Wielkanoc

Słusznie się wielką nocą śmierć nasza zwać może,
 Bo kogo ta porzuci na grobowe łoże,
Wielką mu noc spać trzeba, tak się barzo strudzi,
 Że go nikt i nic zgoła ze snu nie obudzi.
Ale, gdy nam Wielkanoc znowu do żywota,
 Przez Zmartwychwstanie Pańskie otworzyła wrota,
Jakoż się, proszę, w jednym wielkiej nocy słowie,
 Żywot i śmierć, oboje bez końca, nazowie?
Mała jednak rożnica dzieli jednę z drugą,
 Bo insza wielką nocą, insza rzecz być długą.
Tak wielki Aleksander, choć był wzrostem małym;
 Długi olbrzym Tytius, ktory swoim ciałem
Tyle zaległ, że go nikt nie przerzucił procą.
 Wielkanoc wielkie święto, a śmierć długą nocą.

Czytaj dalej: Zbytki polskie – Wacław Potocki