Idziesz tu ze mną W zamarłe pustynie,
gdzie Sałgir szemrząc w cyparysach płynie -
a niebo jasne rozpala pożogą,
jak skrzydła duchów co wzlecieć nie mogą.
Czarne diamenty - oczu twych latarnie -
wiodą mię w zimne lodowe zasłony -
i jako Dante błądzę potępiony,
gdy mu ostatnia gwiazda zgasła w Arnie .