Tak martwo szklą się wody rzeki
W mętnej, przyćmionej, miesięcznej przeźroczy,
Jakby przed chwilą zagasły na wieki
Twe oczy, wczoraj całowane oczy.
Tak głucho huczy w mrokach dzwon daleki...
Noc taka zimna, ołowiana, pusta,
Jakby przed chwilą zastygły na wieki
Twe usta, wczoraj całowane usta.