Spotkałem raz poetę. Był deszcz, szedł piechota, Oczy zwracał ku chmurom, wzdychał, był natchniony. Ostrożnie! Zawołałem, bo wleziesz pan w błoto, Patrz pod nogi i zagnij chociaż pantalony!
Czytaj dalej: Idylla maleńka taka - Mikołaj Biernacki
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie