Babie lato

 Snuj się nitko pajęcza,
Po powietrznej snuj fali!
Wietrzyk prządkę wyręcza,
Snuj się nitko pajęcza,
Nim się letnie słoneczko dopali.

Złoty liść się z drzew sypie,
Choć ich wietrzyk nie ruszy —
Smutno, niby na stypie
Złoty liść się z drzew sypie —
Coś w naturze zamarło, coś w duszy....

Przyszła wiosna rozbudzi
Co usnęło w jesieni,
Lecz co zwiędło u ludzi —
Tego wiosna nie zbudzi,
Nie odświeży zwarzonej zieleni....

Tylko marzeń pajęcza
Nić się będzie snuć długo,
Serce prządkę wyręcza,
Więc mknie nitka pajęcza,
Lecz na wiosnę nie trafi już drugą....

Czytaj dalej: Choina - Marian Gawalewicz