Świat jak mydlana bania, na słomce wisząc Bożej, drży, chwieje się i kłania, kręcąc się w barwach zorzy. Potrąciło o mą duszę ze siedmiobarwnym śmiechem, świat jak mydlana bania w złociste pióropusze, wydęta Bożym dechem.
Czytaj dalej: Miłość (Nie widziałam cię już od miesiąca) - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie