Gdy się modlą drobne dzieci,
Jasno robi się na ziemi,
Słonko cudnie wtedy świeci
Nad polami, nad naszemi.
Gaje biorą zieleń młodą,
Roztula róża swe pąki,
A poranną się pogodą
Śmieją zboża, śmieją łąki.
Gdy się modlą drobne dzieci,
Milkną echa burz i gromu;
Białem skrzydłem spokój leci
Na miłego strzechę domu.
Z traw zroszonych łza obsycha,
Brzmią piosenki skowronkowe,
Cała wioska stoi cicha,
Skryta w wierzby przez połowę.
Gdy się modlą dzieci małe,
To na starym gdzieś kurhanie
Wyrastają lilje białe
I anielskie słychać granie.
To się krzyże po rozłogach
Odziewają w blaski zorzy,
To po miedzach i po drogach
Chodzi smętny Anioł Boży.
I niejedna pustka głucha
W sercu ludzkiem się zakwieci...
I sam Bóg tej ziemi słucha,
Gdy się modlą małe dzieci.