A co wam śpiewać, laleczki?
Bo umiem różne piosneczki:
Takie piosneczki i pieśni,
O jakich lalkom się nie śni!
Umiem piosenki znad łąki,
Tak jak je nucą skowronki,
Kiedy piórkami szaremi
Pod niebo lecą od ziemi,
Nad ziemią lecą i dzwonią
Nad polem naszym, nad błonią.
Umiem piosenkę jaskółki,
Gdy lata koło rzeczułki
I wdzięcznym głoskiem coś nuci.
Czy się weseli, czy smuci,
Albo na gniazdko gdy leci
I śpiewa do snu dla dzieci.
Umiem piosenkę żniwiarzy,
Gdy pot im ścieka po twarzy,
A oni. brzęcząc w swe kosy,
Tną żyto srebrne od rosy
I głos roznoszą daleki,
Aż echo wtórzy od rzeki.
A chcecie piosnek wieczoru.
Gdy idą owce z ugoru
I krówka z rżyska łaciata...
Gdy trzaska stary Jan z bata.
A ponad wszystkim fujarka
Dźwięczy małego owczarka?
O, u nas piosnek bez liku!
Tyle, co kropel w strumyku.
Tyle, co liści na drzewie,
A skąd się biorą, nikt nie wie.
Tak już w powietrzu ot, płyną
Nad naszą wioską jedyną.
Więc co wam śpiewać, laleczki?
Bo umiem różne piosneczki -
Takie piosneczki i pieśni,
O jakich lalkom się nie śni!