Przyjaciel

Dostał Staś funt karmelków: Władki, Franki, Józie
Kręcili się wciąż przy nim nadstawiając buzie;
Brakło cukrów, wnet wszyscy czmychnęli na ganek,
A w pokoju ze Stasiem został tylko Janek.
„Tyś przy mnie,” rzecze Stasio — „choć nic nie zostało,
Ciebie więc przyjacielem mogę nazwać śmiało.”

Czytaj dalej: Wielkanoc – Ludwik Niemojowski

Źródło: Trójlistek, 1881.