Gdy nawet wiosną będziesz sam, kiedy jaskółce
próżno będziesz tłumaczył to, co ci dolega,
gdy najcięższą godzinę wskaże tobie zegar,
odszukaj mnie - i znajdziesz leżącą na półce.
Rzecz jestem nieogromna, lecz trudno mnie minąć
temu, dla kogo troska bywa domu panią;
więc w najładniejszym krześle usiądź w swym mieszkaniu
i pochyl się nade mną, i daj oczom płynąć.
Wtedy w oczy wszystkimi trysnę promieniami
i będę tobie matka i pocieszycielka,
i z literami będziesz gwarzył jak z gwiazdami,
żem jest jak serce mała i jak serce wielka.