Golgota

Golgoto moja, granitowa skało!
Pierś twoją co dzień rwie tysiące rąk.
Wschodzące słońce cię ogrzało.
owionął zapach z ukwieconych łąk

Dokoła góry jak u Wisły źródła
i tak jak w Polsce ziemię orze pług.
Ku górom wznosi się ma dłoń wychudła.
Kiedyż do swoich wrócić będę mógł?

Znad szarego, obcego Dunaju
ku wschodowi piosenka popłynie.
Jak mi tęskno za tobą, mój kraju,
mój Poznaniu, Warszawo, Lublinie!...
Ojczyzno moja!...

Gdy za górą gaśnie zachód krwawy
i baśń tęczową opowiada wiatr,
widzę Mazowsze, śnią mi się Kujawy
i zza mgieł wynurza się szczyt śnieżnych Tatr.

Gdym ja z tej ziemi najdroższej wyzuty,
bo drogę zamknął mi kamienny próg,
mój śpiew się wzbija nad kolczaste druty,
aby pozdrowić Wisłę, Wartę, Bug.

Znad szarego, obcego Dunaju
ku wschodowi ma piosenka popłynie.
Jak mi tęskno za tobą mój kraju,
mój Poznaniu, Warszawo, Lublinie!...
Ojczyzno ma!...

Czytaj dalej: Złota jesień - Konstanty Ćwierk

Zobacz inne utwory Konstantego Ćwierka