(Księgi trzecie) Modlitwa o deszcz

Wszego dobrego Dawca i Szafarzu wieczny,
Tobie ziemia, spalona przez ogień słoneczny,
Modli się dżdża i smętne zioła pochylone,
I nadzieja oraczów, zboża upragnione.

Sciśni wilgotne chmury świętą ręką swoją,
A ony suchą ziemię i drzewa napoją
Ogniem zjęte; o, który z suche] skały zdroje
Niesłychane pobudzasz, okaż dary swoje!

Ty nocną rossę spuszczasz. Ty dostatkiem hojnym
Żywej wody dodawasz rzekom niespokojnym
Ty przepaści nasycasz i łakome morze,
Stąd gwiazdy żywność mają i ogniste zorze.

Kiedy Ty chcesz, wszytek świat powodzią zatonie,
A kiedy chcesz, od ognia jako pióro wspłonie

Czytaj dalej: Na Nowy Rok - Jan Kochanowski