Ci — nigdy nie oszaleją... Świat będzie się już walił,
Wąż ognia równik oplecie i kontynenty zapali,
A oni, ironiści, mędrkowie wykrętów chytrych,
Wyciągną z teczki paragraf i rozprostują — na wytrych,
I jak klaun na arenie, otworzą drzwi tekturowe,
Przejdą na drugą stronę i dumnie podniosą głowę:
„Voila“!
Źródło: Jarmark rymów, Julian Tuwim, 1934.