Do Emira Abdel-Kadera w Damaszku

 1.
Współczesnym, zacnym oddać cześć,
 To jakby cześć Bożej prawicy;
I sercem dobrą przyjąć wieść,
 To jakby duch, łonem dziewicy.

 2.
Więc hołd Emirze przyjm daleki,
 Któryś jak puklerz Boży jest;
Niech łzy sieroty, łzy kaleki
 Zabłysną Tobie, jakby chrzest.

 3.
Bóg jeden rządzi z wieków w wieki,
 Nikt nie pomierzył Jego łask:
Chce? — to wyrzuci z ran swych ćwieki,
 A gwiazdy w ostróg zmieni blask.

 4.
I nogą w tęczy wstąpi strzemię,
 Na walny sądów jadąc dzień;
Bo kto mu niebo dał? — kto ziemię? —
 Kto jemu światłość dał? — lub cień?

 5.
A jeźli w łzach gnębionych ludzi,
 A jeźli w dziewic krwi niewinnej,
A jeźli w dziecku co się budzi:
 Ten sam jest Bóg — nie żaden inny.

 6.
To — namiot twój niech będzie szerszy
 Niż Dawidowych cedrów las;
Bo z Królów-Magów trzech, tyś pierwszy
 Co konia swego dosiadł w czas!

Czytaj dalej: Moja piosnka [II] - Cyprian Kamil Norwid