I.
Dar twój przyjąłem i czapki użyłem
Z jagnięcia Krymu.
Czy naleciała Argonautów pyłem,
Że stać mi rymu?
II.
Czy w świecie, który klnie i bałwochwali,
Tchnęła mnie wzmianka,
Że aby jeden wieniec się ocali,
— Biały... z baranka.
III.
Nie wiem.