Do Teodora De Banville

Autor:
Tłumaczenie: Antoni Lange

Ty porwałeś boginię za jej warkocz złoty
Taką dłonią, że — zda się — widząc twe zaloty,
Twą bezceremonialność — i mistrzowską minę,
Żeś chłop, który po ziemi wlecze swą dziewczynę.
 
Wzrok masz jasny — i ogniem przedwczesnym ognisty
I tyleś wlał powagi w swą duszę artysty,
Że zuchwałość twych wierszy — i form doskonałość
Wróży, czym będzie twego geniuszu dojrzałość.
 
Poeto! krew nam płynie każdą porą ciała...
Czy przypadkiem Centaura płomienista szata,
Co każdą żyłę w strumień żałobny zmieniała,
Nie była wykąpaną w falach gorzkiej śliny
Tej mściwej, a potwornej stugłowej gadziny,
Którą Herkules dusił w młodociane lata?

Czytaj dalej: Padlina - Charles Baudelaire