Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ostatnia część Literatów. Poprzednie można znaleźć w moim profilu

Od tygodnia leje. Od tygodnia leżę w łóżku. Od tygodnia wiem, że G. nie żyje.
Pięć dni temu byłem na pogrzebie. Nie muszę mówić, że lało. Staliśmy tam wszyscy jak jeden mąż wpatrując się w trumnę z idiotycznym napisem „memento mori” na wieku. Kochanka G. płakała. Właściwie wszystkie kochanki G. płakały. Nawet ta z piegowatym nosem i wielkimi stopami. Ta sama, która chciała wrobić G. w ojcostwo.
Wśród tłumu dostrzegłem Afrodytę.
- Stary osioł – rzuciłem przez ramię dokładnie rejestrując jej niespokojny ruch.
- Sam jesteś osioł – warknęła gniewnie.
Skończyło się na tym, że ja jestem osioł, a G. jest martwy. Wolałbym być martwy za niego.
...
G. nie żyje. G. nie żyje od tygodnia.
Opublikowano

O rany, dlaczego tak ponuro się kończy??? Nie może być weselej?
No nie, nie może. Zawsze tak się wszystko kończy. Tak pambuk ten świat urządził i nijak nie może być inaczej...
Bardzo dobry cykl, Moniko, opowiadanie poetyckie. Coś, o czym ja na razie tylko marzę ( o napisaniu takiego czegoś, znaczy się). Nie umiem. I nie wiem, czy się zdołam nauczyć. Niemłodam już...
A co z Twoim tomikiem? Kiedy będzie?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




A ja Ci mówię, że potrafisz. I wiesz co? Założę się, że twoje opowiadanie byłoby uzbrojone w jedną rzecz, której mnie brakuje - doświadczenie.
Tomik? Tomik ma się dobrze. Już przeszedł korektę, na tę chwilę bawi w drukarni. Nie mam pojęcia ile trwa druk :) Tak, jak już mówiłam. Tomik jest jedną wielką niespodzianką dla samej autorki.

Trzymaj się ciepło :)
Monika
Opublikowano

W druku?! No to świetnie! To ja zamawiam!
Daj ogłoszenie na Forum, bo na pewno niejedna osoba chętnie kupi Twój tomik!
Nie mogę się doczekać!

A doświadczenie... Hmmm... To nie wystarczy, żeby napisać opowiadanie, i to poetyckie. :-(

Pozdrówka.
Joa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony – ależ dzielę się odczuciami w moich miniaturach, które przeważnie opisują małe epifanie (te "jaskrawe" to rzeczywiście coś więcej, bo całe otoczenie nabiera innego wymiaru, a człowiek się wtapia, jak piszesz). Porozmawiajmy na jakimś przykładzie z przyszłych publikacji

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Też trzymam @aniat. za słowo. Pozdr.
    • Nie ma ograniczeń:  w każdym wieku, stuleciu  możesz się huśtać i kręcić,  Koniki i karuzele Na trampolinie tygodnie A głowa - na ukulelach   Nie ma, że ''nie wypada'' Chcą tego wszystkie twoje  zranienia, sińce i blizny Porzuć to, co nie daje ci śpiewać nie płać sumieniu grzywny Ludzie odziani w starość Kochają biadać i zrzędzić Do niczego się ponoć nie nadają,  bo już nie wstają na ósmą  i nie generują pieniędzy   Mam lat niespełna dwieście Marszem przez miasta, tunele Nie poszczę w żaden piątek I nie wiem o sobie - zbyt wiele   Haniebna jest ponoć samotność,  bo serce śpi niewygodnie,  a myśli - rzadko gotują:  kuchnia jest ciemno-przechodnia   Zostań dziś u mnie na noc   Pobądźmy chwilę bezdomni!  Świat nam wynajmie powietrze  i lustra - w cudzych oknach  A o starości - zapomnij.  Jutro jest.  W nas?   Zawsze wiosna ...  
    • Płakałam, ponieważ zeszłej nocy wiersze odmówiły mi posłuszeństwa. Uczyłam się algebry: odejmowanie, mnożenie i dzielenie... sumienia.  Grafomania?  No to w nawiązaniu ...  Najbardziej lubię spędzać przedpołudnia w niebieskich pokojach. W tym samym czasie tysiące ludzi nadają faksem informacje o astronomicznych układach cyfr,  o kartotekach zbrodni, które (wedle przeczuć) dopiero mogą być popełnione,  o egzotyce żywności utwardzanej palmowym tłuszczem. Czuję się wtedy zupełnie nie ... potrzebna.   Napisałam do NASA z prośbą o kamień, kosmiczny opal. Odpisali, że znacznie lepiej będzie i dla mnie i dla reszty ludzkości jeśli zajmę się kwestią grawitacyjności pewnej skamienieliny, którą już posiadam.  Odpisałam im, że to niemożliwe:  kardiolog od dawna trzyma ten głaz u siebie w gablotce.
    • @Moondog Oj no trudno, trza przeboleć i już :) Pzdr. M. 
    • Miej życiu coś więcej do powiedzenia niż tylko: "Jestem."   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...