Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ostatni


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Strzelasz wprost , nie zastanawiasz się, taki gatunek mało myślący ? Ja też nie używam parasola, szczególnie latem – lubię deszcz.
Wachlarze jednak do Ciebie pasują są takie efekciarskie i kiczowate.
Jestem bardzo małym epizodem – zaledwie 158 cm – ale to nie powód żeby nazywać mnie „zerem” ;)
Szybko się uczysz? Bardzo wątpliwa sprawa.
Generalnie Twoje fazy i Twoje jazdy mało mnie obchodzą dopóki dotyczą Twoich czterech ścian .
To co nazywasz wspominkami i biografią długo będę pamiętać, ponieważ udowodniłaś wtedy co naprawdę sobą reprezentujesz.
Na koniec Cię olśniło ? - „skończmy temę, nie zaśmiecajmy pod utworkiem - skupmy się wreszcie na wierszach”
Nie, nie – dorzuciłaś jeszcze w amoku post scriptum i znów Caryca Kacha spadła z konia, ale, ale drugi raz ręki nie wyciągnę. Sama się pozbieraj, a jak już staniesz na nogi dalej traktuj ludzi jak durni i coś gorszego od siebie – taka Twoja nauka ;)
Zwijam usta w trąbke i cmokam Cię w czółko
Pa


A ja myślałam Agato, że te ataki Kaśki spłynęły po Tobie bez śladu.
Jeśli Kaśce wydaje się, że jest fair i cała sprawiedliwa to nawet w lusterku zobaczy tylko to, co chce widzieć. chciałam przez nią odejść, ale teraz nie wiem, czy warta jest tego, skoro rani też takie wyjątkowe osoby jak Ty. nie wiem, co na tym portalu w ogóle ma jeszcze sens.

Pozdrawiam bardzo serdecznie
/beata


- "intelektualistek", "inteligentek" i "poetek" riposty niekontrolowane- ciiii.... ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 74
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




A ja myślałam Agato, że te ataki Kaśki spłynęły po Tobie bez śladu.
Jeśli Kaśce wydaje się, że jest fair i cała sprawiedliwa to nawet w lusterku zobaczy tylko to, co chce widzieć. chciałam przez nią odejść, ale teraz nie wiem, czy warta jest tego, skoro rani też takie wyjątkowe osoby jak Ty. nie wiem, co na tym portalu w ogóle ma jeszcze sens.

Pozdrawiam bardzo serdecznie
/beata

Niepotrzebnie się martwisz Beatko :)
Już się nie wdaję w "jałowe dyskusje", bo to rzeczywiście nie ma sensu. Nikt mnie tu na orgu jeszcze nie zranił. Jestem jakaś taka odporna na wszystkie "anginy" choć bywały sensacje ;)
One zostawiają zawsze jakiś ślad, najcześciej pogłębiają zmarszczki mimiczne :D
Każdy jest wyjątkowy, każdy jedyny w swoim rodzaju ;)
Odchodzić nie warto - wiele się nauczyłam odkąd tu jestem, to zasługa wielu pokornych i niepokornych "typów" ;)

Wracajmy zatem do wierszy, ignorujmy to, co nam może zaszkodzić i...gra gitara :)
Dziękuję za troskę, pozdrawiam serdecznie :)



ciii.... ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




A ja myślałam Agato, że te ataki Kaśki spłynęły po Tobie bez śladu.
Jeśli Kaśce wydaje się, że jest fair i cała sprawiedliwa to nawet w lusterku zobaczy tylko to, co chce widzieć. chciałam przez nią odejść, ale teraz nie wiem, czy warta jest tego, skoro rani też takie wyjątkowe osoby jak Ty. nie wiem, co na tym portalu w ogóle ma jeszcze sens.

Pozdrawiam bardzo serdecznie
/beata


- "intelektualistek", "inteligentek" i "poetek" riposty niekontrolowane- ciiii.... ;)

widzę, że jesteś w swoim żywiole.
karmisz się własną zlośliwością? smakuje?
ciii....
bo się wyda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Z pinkami flojdami to ja kojarzę ciemną stronę księżyca, a żyję pod niebem na którym czasem pomarańczowa kula ;)
Dzięki Nagietku, że zajrzałeś. Trudno Cię zadowolić. Może następnym razem? Never Know ;)

Blog przydaje się jak trzeba formatować twardy dysk ;)
AL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie spodziewałam się takiej wizyty :)
Mam tylko kawę i Earl Greya - czego się napijesz? ;)
Dziękuję

wina!...ale piję z ust, z biustu i z pępka...
:))
J.S

Nie mam wyjścia, muszę cię wyzwać na pojedynek. Wybieraj - broń biała, palna albo wieczne pióra...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako dociekliwy czytelnik wrzuciłam w google 'czas ołowiu', bo przyznaję się bez bicia - nie wiedziałam jaki to utwór peelka sobie nuci. Google to niesamowity wynalazek, prawda? Nagle objawił mi się super tekst! Prawdziwa poezja! Niestety o wierszu, który przywłaszczył sobie ziarenko tego świetnego tekstu nie mogę powiedzieć tego samego.
Smutne jest to, że Pani wiersz jest wierszem wyróżnionym przez bywalców tego portalu (przepraszam, ale nie napiszę "czytelników"). Dlaczego smutne? Bo ten fakt najlepiej odzwierciedla poziom tego portalu.
Dlaczego nikt tutaj nie stara się trochę bardziej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • perspektywa

       

      jaką jesteś perspektywą?

      czy rzeczywistą? Czy prawdziwą?

      palec przykładasz do zachwytu

      czy chcesz go przenieść do zyciorytu?

       

      cóż za okrutna nimfomanka

      co oddalenia trafia grotem

      w rozdartą pierś swego kochanka

      chcąc ją zbliżeniem leczyć potem

       

      bawisz się wciąż rodzajem męskim

      to może być przyczyną klęski

      takie safari na tygrysy

      tu biegnie siwy, a tam łysy.

       

      zbiegają wszystkie się jelenie

      ochoczo chcąc być twoim cieniem

      a walą przy tym się po rogach

      myśląc jedynie o twych nogach.

       

      łatwa to zdobycz przy twym wdzięku

      już niejednego miałaś w ręku

      i owijałaś wokół palca

      choć by posturę miał padalca

       

      inne safari cię urzeka

      zanim zwierz zginie niech poczeka,

      tak głową w dół go upokorzysz

      zanim kolejny nabój dołożysz.

       

      podroczysz się z nim czule jeszcze

      głaszcząc i wywołując dreszcze,

      błyśnie nadzieja, że ocalon

      że weźmiesz jeszcze go na salon

       

      a salon zarezerwowany

      jak dzik więc w błocie leczę rany

      z wiarą na brak w tym twojej winy,

      ach dobrze leczą borowiny

       

      ustrzelon zwierz pokornie leży,

      w swej bezsilności zęby szczerzy,

      wie że poświęcił swoje kości

      w miłości-bez wzajemności

       

      mnie już to pewnie nie rajcuje

      niech inny ciało twe piastuje

      oddaje ducha, serce swoje traci

      i twoje ego ubogaci

       

      i pójdę sobie inną drogą

      jak by mnie miłość nie spotkała

      jak bym rozminął się z niebogą

      a może była ale mała

       

      tylko emocja i wrażenie

      zostało po niej przeogromne

      a w głowie zamęt i ciśnienie

      czasu upłynie nim zapomnę

       

      z mej strony wiem że wielka była

      gotowa dawny ład przewrócić

      lecz dobrze że już się skończyła

      i jeszcze jest do czego wrócić.

       

      nie pozostaną po niej blizny

      ani ubranie poszarpane

      ot taki powrót do szarzyzny

      moralny giga kac nad ranem

       

       

      Edytowane przez Adaś Marek
      czeskie błedy (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach




  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jeszcze miłość nas nie nasyciła rozpaliła ledwie lodowate skronie zanurzyła ciała w subtelnościach nocy by ustami wzniecić pożar duszy szepczesz szeptem zaszepconym mrokiem i przeciągasz mnie z krawędzi snu wiecznego alabastrem malujemy kontur szczęścia niczym zwiewny motyl    
    • Nie rozumiem 'rączki rada' - tak miało być?  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jeśli uważasz to za wystarczające, to akceptujesz  również to, że nikt do Ciebie już nie zagada w pewnym momencie. Pzdr.   PAKT MIGRACYJNY - CZY ŚWIAT OSZALAŁ? ROBERT MAZUREK KOMENTUJE Tam jest też moja odpowiedż. Dziwne to znajdowanie nowych miejsc pracy dla emigrantów kosztem Polaków, którzy stracą pracę, którą często kochali i utworzenie jakiejś niszy niewolniczej. Pzdr
    • @Jacek_Suchowicz  bardzo metaforyczna odpowiedź,  jakbyśmy mówili o osobach, dziękuję - życie  jest tam, gdzie jest ruch, energia a nie jedynie „ trwanie”, konserwowanie … Ruch jest wszelką zasadą - twórczy, lekki, poddaje się wzlotom, pozostając jednocześnie  nieuchwytny - nie zatrzymamy rzeki, przecieka nam przez palce, patrzymy za nią - żegnając  ( może wspomniane przez Pana umieranie - wcale nie odnosi się do rzeki, lecz TEGO , który pozostaje na brzegu i któremu znika ona z oczu ? A on już tylko projektuje  swoje umieranie na nią właśnie?   Jeden z wierszy, który zawierałby moją poetycką odpowiedź - jest już wytypowany do tomiku, ale nie ukrywam, że zaprząta mnie temat swobody i stałości, płynności i struktur,  budowania i … udowodnienia jakże bywa ono złudne ( i ile w nim propagandy, a ile prawdy ;)ot, na przecięciach tych linii rozstrzygają  się fundamentalne pytania o wolność, może władzę i to najważniejsze, o jedyną, życiodajną siłę …  ;))   pozdrawiam.    
    • błękit nieba ułożony miedzy chmurami słońce dociekliwie mnoży swoje promienie nie dokucza nam wiatr   ciepłe słowa o poranku jak kawa przytulona w filiżance z naderwanym uchem   słuchamy w ciszy namalowanych drzew te kolory lata temu wydawały się żywsze na białym płótnie kołdry wybudzone okna marszczą się cieniem   w naszych dłoniach kartki z pamiętnika i żadnej metafizyki pod poduszką koty owinięte w swoje mruczanki łaszą się do naszych snów
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...