Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie zrozumiesz kobieto,
Bo ci głowę ścięto,
Idziesz drogą krętą,
Ze sto razy się gubisz,
Wyjścia nie kupisz,
Tu pisz swoje brednie,
Wredne stworzenie,
Wrzenie we mnie sprawiło,
Owiło krytyką pióro.

Z którą nie zaczynałem walki,
Z którą nie dzieliłem kartki,
Taki wstrętny robaczek,
Opluty znaczek na liście,
List zaadresowany,
Na moje wołanie odpiszcie.

W ręku mój list trzyma,
Nawet nie czyta,
Odsyła bez zrozumienia,
To prawdziwy krytyk,
Nieznane ocenia,
Nie żal mi z atramentu kamienia
Taka jest moja cena!!!

Opublikowano

Wsunie to mi nie zależy czy mnie wyrzucicie z tego pseudo artystycznego zbiorowiska krytyków co rano wstają lewą nogą i pierwsze co robią to oceniają ludzkie uczucia. Wyciskają jak szmatę i potem w kółku wzajemnej adoracji wykopują go z tego serwisu. Na pewno jeden z was to przeczyta, bo reszta nie będzie mogła, chociaż to wolny kraj. Kraj, w którym panuje wolność słowa i wypowiedzi. Jestem za młody by pamiętać ustrój socjalistyczny. Ale z tym mi się kojarzy. Jeżeli ktoś ma coś więcej do powiedzenia niż pozwala mu system trzeba go uciszyć. TO DO KIEDYŚ TAM KRYTYCY ZA DYCHĘ !!!!!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Panie Rafale,
tu nikt nie ocenia niczyich uczuć. Tu się ocenia wiersze. Uczucia są w Panu i dopóki tam pozostają - są nietykalne. Po przelaniu w poezję staja się tekstem, który sklada się z wielu części składowych. Proszę nie mylić uczuć z poezją. Krytyka nie ma na celu zmiany Pańskich uczuć, tylko wytknięciu błędów tak, aby mógł ich Pan uniknać na przyszłość. Tu się wszyscy uczymy. Dlatego proszę docenić to, że ktoś dzieli sie z Panem swoimi uwagami.
Pozdrawiam, j.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Gladiusie - niechże się Pan zdecyduje! Wczoraj Pan przeprasza - dziś zaczyna znowu pluć. Co do uczuć - Pan je obraża. To portal służący wymianie doświadczeń nt. poezji (która wzbudza uczucia - to fakt), a nie na temat osób (piszących badź krytykujących). I skoro się Pan tak stara bardzo - to dostanie Pan tego "bana" - proszę nie myśleć tylko, że to Pana nobilituje. Liczę, że upały miną - może i Pan ochłonie.
bezet
Opublikowano

Ma pan racje ze polski hip hop jest sztuczny, ale tylko ten podrabiany od amerykanów. Nie wiem czy się pan wie, kto to Pezet, fisz, ash. Jeżeli nie to niech pan nie uogólnia. Proszę posłuchać, jeżeli ma pan ochotę, a jeżeli nie to pozdrawiam.

Opublikowano

a moze muzyke ocenia sie po wszystkich dokonanich a nie po ostatniej płycie... pozostałe np. zachęcaja do posłuchania kolejnej... a w tym przypadku raczej tak nie jest...jego muzyka świadczy o nim samym... robił banalne rzeczy... teraz ma kase i moze robić to co lubi - nawet jeśli tak jest swiadczy to o nim... czy to nei jest sztuczne!?!?!

Opublikowano

Pierwsza płyta fisz też była banalna. A jak pani zdaniem ma się wbić dzisiejszy artysta. Jeżeli stare wygi nie dają dojść do słowa. Pyzatym pieniądze mogą być środkiem do rozwoju, a nie koniecznie celem artysty. Niech pani posłucha pierwszej płyty fisz „polepione dźwięki”, a jak pani już słyszała, to czemu Pezet jest podrupką?? Pozdrawiam

Opublikowano

polepione dźwięki zalatuja już elokwencja typową dla fisza... swietnie składał słowa w zdaia... wplótł tam troche humoru ze środowiksa (nie banału) - np. "czaerwona sukienka". Pieniadze są srodkiem rozowoju ale powtarzam, iż wtedy jest to sztuczne - czyz nie??????????

Opublikowano

nie znam mof defa więc sie nie wypowiem... zarówo mnei jak i Paanu Adamowi chodziło o amerykański hop-hop typu Ja Rule i te inne brzdące... ja nie słucham hip-hopu, wiec nie znam każdego artsyty...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...