Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

znalazłem wreszcie słońce
niewielu się podoba
wygięty blady płomień
na owłosionych nogach

to takie nietutejsze
zakochać się z rozgwieździe
i z nią dojść aż po zejście
to takie nietutejsze

nie z tego ja kosmosu
choć z jednej galaktyki
po drodze mlecznej boso
z rozgwiazdą albo z nikim
donikąd nie zachodzę
zatarty gdzieś przed wschodem

Itaka mi się nie zdarzy
busola zakrzyknie ciemność
dotrę do potu na twarzy
zmoknę pod łzami nade mną

Płaczące rozgwiazdy serce
To takie nietutejsze

-----------------------------------------------
już nie wiersz: czy to jest patetyczne? tak oceniono gdzie indziej. Nie chce pocieszeń tylko opinii, bo mi się nieskromnie patosem nie wydaje...

Opublikowano

znalazłem wreszcie słońce
niewielu się podoba
wygięty blady płomień
na owłosionych nogach - to mi się podoba;)

to takie nietutejsze
zakochać się z rozgwieździe
i z nią dojść aż po zejście
to takie nietutejsze - to w sumie też może być

nie z tego ja kosmosu
choć z jednej galaktyki - to jest nielogiczne, poezja poezją, ale...
po drodze mlecznej boso
z rozgwiazdą albo z nikim
donikąd nie zachodzę
zatarty gdzieś przed wschodem

I-taka mi się nie zdarzy
busola zakrzyknie ciemność
dotrę do potu na twarzy
zmoknę pod łzami nade mną

Płaczące rozgwiazdy serce?!
To takie nietutejsze!!!
- bez interpunkcji byłoby lepiej


Takie moje, co pierwsze na myśl przyszło - pozdrawiam;)

Opublikowano

znalazłem wreszcie słońce
niewielu się podoba
wygięty blady płomień
na owłosionych nogach

to takie nietutejsze
zakochać się w rozgwieździe
i z nią dojść aż po zejście
to takie niedzisiejsze

po drodze mlecznej boso
z rozgwiazdą albo z nikim
donikąd nie zachodzę
( tu utknąłem - pracuj dalej)

i-taka mi się nie zdarzy
busola krzyknie - w ciemność
dotrę do potu na twarzy
zamoknę łzami nade mną

Płaczące rozgwiazdy serce
To takie nietutejsze


pracuj dalej, popraw literówki

Opublikowano

15 wers do poprawy
("I-taka mi się nie zdarzy")
- nie ma płynności.

To też:
"zamoknę łzami nade mną"
i treściowo, i to, że zaimek po raz kolejny...

Na razie tyle wypatrzyłem, ale zerknę jeszcze jutro na świeżo.

Opublikowano

Niesamowita ta rozgwiazda, zapowiada się równie
pyszny wiersz. Jestem bliska wersji Almare. Podoba mi się "nietutejsze -
niedzisiejsze" w drugiej.
W moim odczuciu (mogę się mylić), na Twoim miejscu, pozbyłabym się:
"nie z tego ja kosmosu
choć z jednej galaktyki" - zbyt rażąca jednak niekonsekwencja, moim zdaniem,
Zachowałabym w całym wierszu, we wszystkich wersach po siedem sylab,
zlikwidowałabym rym w ostatniej "zdarzy" - "twarzy", wystarczy rym 2 - 4 wersie;
"ciemność - nade mną". Nie podoba się w ostatniej "mi" i "mną"(za dużo).
Zobrazuję, co by wyszło, tak na wszelki wypadek, choć Ty albo wybierzesz coś z tego,
albo i nie. Autor najlepiej "czuje" swój wiersz.

"znalazłem wreszcie słońce
niewielu się podoba
wygięty blady płomień
na owłosionych nogach

to takie nietutejsze
zakochać się z rozgwieździe
i z nią dojść aż po zejście
to takie niedzisiejsze

po drodze mlecznej boso
z rozgwiazdą albo z nikim
donikąd nie zachodzę
spiralą galaktyki

I-taka się nie zdarzy
busola krzyknie ciemność
zabłyśnie pot na czole .....(osiągnę pot, zobaczę, osuszę pot ???)
zmoknę łzami nade mną

Płaczące serce rozgwiazdy
to takie nietutejsze
"

To by było na tyle. Pozdrawiam
- baba

p/s serwer przez jakiś czas był nieosiągalny, wkleiło mi się dwa razy (stukałam),
już jedno wróciłam. Heeej!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiem, ja nawet dwa razy pisałam tekst, bo za pierwszym razem nie wszedł, zginął,
potem się okazało, że to serwer i wkleił 2x, potem jedno skasowałam.
Nie dziwię się, że padasz, jak markujesz nocą!
heej - baba
Opublikowano

Kochać inaczej niż wszyscy i coś innego to takie:...
to takie nietutejsze
zakochać się z rozgwieździe
i z nią dojść aż po zejście
to takie niedzisiejsze

ale romantyczne!
pozdrawiam...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to bardzo niedzisiejsze
tak kochać się w rozgwiezdzie
rozgwiezdzi cię roznieci
i do nieba wzleci

:D
pozdry
Jagoda
Fajne, ale chyba zostanę przy swoim:D
Może inne sugestie?

Pzdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena niestety, tak jest.
    • Mam na sobie spodnie szyte na miarę  mojej męskości mierzonej denimem pokryte w całości stęchlizny zapachem i kłami co atakują tętnice    Nie ściągnę ich nawet z lufą przy skroni choćby przez nie mieli mi zedrzeć skórę  nie skrócę ich nawet za monet tony bo jeszcze ktoś mi wręczy kwiatów bukiet   Bez nich moja płeć staje się niepewna przez rany cięte uciekają toksyny a w skórze grzęźnie akceptacja i łzy... Jakie łzy kurwa! Wracać do więzienia 
    • Dobry bon mot, a ja zacytuję jednego, znanego Ci, pana, który mówił, że wolność ma w sobie:). Pozdrawiam
    • psotka nie psoci szkodząc to psota może zaszkodzić I już w szpitalu się leczy popada w depresję Broniąc demencję okaże Oni nie wiedzą co jej zalecić A osowiali starsi pacjenci w pielucho majtkach przyjęci Uśmiechają się smutno Zdrowiem swoim zajęci Psotka pokręca nosem myśląc o smarkach Oni że gil mu leci Tu aniołek z fiołkiem I niespodzianka Ptaszki fruwają Nad głową bo zobaczyli Bawiące się dzieci przy zasmarkanych dziadkach Chichotki psotki małe nieznośne Seniorów i innych to latorośle Psoto ty wzniośle wciąż nie wiesz Psotką też byłeś i może będziesz Tam w niebie  
    • Ogarnęły nas deszczowe psy mój z bólu wyje twój głośno warczy skończyły się słoneczne sny zostały tylko rozrzucone karty joker szczerzy bezlitosne kły ze swym szyderczym uśmiechem gdzie nas dwoje lecz nie ma my koniec świata bez ciebie przebiegłem król kier stracił władzę teraz jest winnym waletem przez damę pik walczy z kacem winami z potłuczonym szkłem zbiegły się asy z rękawa wyśmiały nieszczęśnika jego wina jego kara niewinna łza z policzka zawiniona talia się przetasowała karty już inne lecz wciąż te same jakby je śmierć namalowała bez kolorów smutne na amen tylko znowu te asy co ich za dużo w talii stoją na czarnej mszy nad jopkiem ofiarnym składają go w ofierze na karcianym cmentarzu chociaż on to przeżyje na ich winnym talerzu msza się kończy biją dzwony na karcie śmierć za życia został żywcem pochowany asy z uśmiechem biją brawa
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...