Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ewel K

Użytkownicy
  • Postów

    323
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewel K

  1. Ewel K

    Tu i tam

    Ja bym dopracowała. "drzewo wiadomości" "gest zniecierpliwienia".. hm. Ani plus ani minus, o, pozdrawiam;)
  2. a nie lepiej "między mną a mną"? tam się powtarza po- po-, tak nieładnie. Poza tym "między" chyba bardziej pasuje w wypowiadaniu się o czymś ponadmaterialnym. pozdrawiam;)
  3. O przyprawach są ludzkie gadanki o zielu angielskim i liściu do smaku ludzkiej mieszanki. Krem z marchwi, krem z kremu kremowego na zapach na dotyk – cienkiej tkanki. O przyprawach są ludzkie myślenia tych na odtłuszczenie i na nawilżenie bez natłuszczenia. A mięso dusi się robione na damę i jak okruch ciastka spada z warg matki na gazetę i tam zostawia ślad działań ludzkich – tłustą plamę.
  4. Po przeczytaniu komentarza Baby, bez "żyje" rzeczywiście lepiej. Ale podoba się, pozdrawiam;)
  5. To zależy od indywidualnej definicji bytu. Jeśli bytem jest to, co jest materialne, namacalne, to bytem jest tak samo rzecz, jak i my jesteśmy bytami, poprzez nasze ciało zewnętrzne, które jest materialne - "później przychodzą idee". W takim moim odbiorze, ten wers jak najbardziej ma sens. Zastanawiam się tylko, czy nie napisałabym "byt to jest rzecz", tak myśląc o klasycznych metafizycznych dociekaniach. A tak mniej oficjalnie, to miniaturka jest dobra, dla mnie - kogoś, kto widzi w niej swoje poglądy, a przynajmniej sprowadza ją do swoich poglądów - będę zaglądać;) pozdrawiam
  6. Dziękuję Wam za komentarze, jeszcze coś mi tu nie pasuje, myślę;)
  7. "Te piękne" i "ta" warto wykreślić, reszta nie razi, więc wedle uznania. Aczkolwiek, za Bestią, proponuję podobnie, pozdrawiam;)
  8. Hm, hm, na forum zagościł manifestujący romantyk?;) Miło, aczkolwiek groteskowo, zwłaszcza tu: Sens się nie liczy. Nie liczy się czucie. Piękno też się nie liczy. Sylaby się liczy. Chyba, że to ma śmieszyć, wtedy, dla mnie, bomba;)
  9. Hm, ciekawie, tylko czy aby na pewno te wielokropki są tu potrzebne? Wraz z nimi znikają te oczywistości, oczywiste niedomówienia. Taka moja... pozdrawiam.
  10. Oby więcej takich rzeczy o poezji i nie tylko. Takich - pozdrawiam:)
  11. O przyprawach są ludzkie gadanki o zielu angielskim i listku do smaku ludzkiej mieszanki. Krem z marchwi, krem z kremu kremowego na zapach na dotyk – cienkiej tkanki. O przyprawach są ludzkie myślenia tych na odtłuszczenie i na nawilżenie bez natłuszczenia. A mięso dusi się robione na damę jak ciasto z kącika warg matki spada na gazetę zostawia skutek swoich ludzkich działań – tłustą plamę.
  12. Ewel K

    Przejście

    Dzięki Krysiu, za całość i za to dopowiedzenie od siebie, łapiesz nerki;) pozdrawiam;)
  13. Ewel K

    Przejście

    Bo to się nigdy nie skończy (nasza polskość jest cudowna) :) A wiersz mówi... P.S. No właśnie, dlaczemunerki? Pozdrawiam M. No dobrze.. Albo nie, nie powiem;) Ale zalecam użycie tu nieco wyobraźni przestrzennej, pozdrawiam;)
  14. Ewel K

    Przejście

    Zagrał czy nie, nerki zostały. Ale nie podpowiadam, dzięki i pozdrawiam;)
  15. Ewel K

    Przejście

    Hmm, z tą racją bytu się zastanawiam, bo traktuje się tu właśnie o przemijaniu pewnego ''sztywniactwa'', o tym, że zdążyliśmy tak się "poubierać" by potrzeba zrzucania tego z siebie sama z się powstała. Ba, nawet nie tylko zrzucania a wnikania coraz dalej, ujawniania, czy odkrywania coraz to nowszych zjawisk i prawd o człowieku, a może jedynie spraw, które wcześniej przykrywały konwenanse. Trochę trzeba powietrzyć, może nawet rozliczyć - tak dla zanalizowania postępujących zmian i otworzenia na nie szerzej podmiotu lirycznego, może jakiegoś odbiorcy. Dziękuję, pozdr
  16. Ewel K

    Przejście

    Jeszcze tylko kilka kroków do głównego skrzyżowania najodważniejsi zaczną na środku podwadzać płaty swoich ciał Sporo jeszcze miniemy twarzy tych co musieli zostać w złotych ramach niech się przypatrzą za uśmieszki wejdzie im ochota To bardzo ważne by się przyłączyć tyle mówią o wydarzeniach przyjaciele chodźmy wydłubać odrobinę szklanych oczu Zmyjemy dawne uwięzione pozy z kożuchów obfitych sukien z krawatów pod kolor fiszbin nienagannie prostujących damy Jeszcze tylko kilka kroków do głównego skrzyżowania miejsca zdzierania tajemnic wnikania po same nerki
  17. Podoba mi się styl, ale przemyślałabym jeszcze trochę. poproszę nalej mi splinu potrzebuję rozluźnienia zanim przebiorę się za sielankę posypię kwiaty przed sobą będę na kolanach ktoś dotknie ramienia okłamie że pestka zakwitnie we mnie po zjedzeniu dobrego jabłka potem podrzuci pod nogi cytrusy czuję jakbym wciąż miała kruka na głowie co szepcze bądź jak ja to znajdziesz pokarm dziobiąc mi serce wieczorami poproszę nalej mi splinu potrzebuję Może nie jest tych przyimków tak za dużo, nie mniej jednak rażą trochę. Może spróbuj to jakoś przeinaczyć, byłoby niezłe - pozdrawiam;)
  18. Dzięki wszystkim za opinie, pokombinuję.
  19. Janie, dzięki za wnikliwość. To są takie posklejane strzępki tego, co wymyślałam w różnych momentach, stąd też nie trzyma się to trochę kupy, cały czas kombinuję z poprawkami. Myślałam też nad wpisaniem dwóch pierwszych wersów w dwa pierwsze także ostatniej zwrotki, żeby się domykało.. ale pewna nie jestem - dzięki, pozdr;)
  20. Naj: na drzewie świat objął pozdrawiam, wesołych;)
  21. Cieszę się, że się podoba, ale może jakieś poprawki, coś.. nic? Bo mi tu nie pasuje trochę;) dzięki za odwiedziny, pozdrawiam:)
  22. No bo o to chodzi żeby był niezegarowy, ale coś wskazywał;) dzięki, pozdrawiam;)
  23. Aluno, porównując z Trędowatymi - pisz pozytywnie, jak tutaj - wystarczy otworzyć coś Twojego i łapie się otuchy za uchy, pozdrawiam;)
  24. Z płynnością czasu się zbytnio nie lubię lecz muszę przyznać – zegar mi się marzy ruska podróbka czy kukułka ze strychu bez wskazówek z metalu bez baterii – nie zrazi niech to będzie zegar pozbawiony zegarowości brudna szklanka na krzywym stole z parującą wodą nie więdnące kwiaty nie siwizna włosa może zapach palonych liści za dawną gospodą odmierzacz czasu liczący od końca czasomierz stojący chodzący - jak woli może nitka nieśmiałym płomieniem się tląca coś co się kończy lub coś co koniec wskaże
  25. Znasz to miejsce gdzie z żeber węże wychylają jady nie martwimy się zapachem kichaniem od kurzu grzybem między płytkami jedynie zepsutą pralką bo tabu przytrzymuje deski na zaropiałych oknach Wkładam ci w kieszeń parę groszy na czarną godzinę wysmaruj piwem usta kolegom ale w przerwie między dwoma kuflami przypomnij sobie urody czasów ochoty inne brzydoty porównaj zastanów się nad przyczyną istnienia liścia dębu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...