Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

cyrografy i lombardy


Rekomendowane odpowiedzi

przyglądam się twarzom nieznanym
zdarzeniom, witrynom, fasadom,
tak wszystko na siłę sklecone
jak postać Golema w bryłę

tłum frankensteinów wciąż mnie mija
tramwaje w sieci uwięzione
z pustymi gębami jak dynie
kiwają do reklam przekleństwami

i patrzą na takich jak oni
wodnistym, mętnym rybim wzrokiem
zamknięci w sobie jak ostrygi
bezmyślnie gnane ludzkie mrowie

szukają sklepów i lombardów
grzebiąc we własnych ułomnościach
by zmienić w sobie znamię grzechu
na nową twarz, serce i ramię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym wierszu chodzi jedynie o to, żeby nadać tłumowi parę określeń i wzbudzić tanią refleksję dotyczącą ludzkiej natury, moralności, zlewania się pojedynczych ludzkich istnień
w jedną gęstą i tępą masę. Za mało, zdecydowanie za mało na zaskoczenie czytelnika, niestety.
- nihil novi.

Pancuś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...