Goliard
Użytkownicy-
Postów
335 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Goliard
-
z czerni wyłania się światło... teraz to jest napisane! pozdrawiam
-
stylowo, trochę jakby spyknąć Leśmiana z Morcinkiem :) warsztatowo bardzo sprawne, ale co z treści? czytam historyjkę, która nie wywołuje (u mnie) emocji, nie stawia nowych pytań - jakbym miał podane na talerzu apetyczne danie z resteuracji... właśnie, jakoś nie ufam temu tekstowi, nie potrafię w niego wejść, robi wrażenie raczej komercyjne - proszę nie brać tego dosłownie:) zgrabnie, malowniczo, mocno "post" - i jak widać modnie, najwaźniejsze, że są jeszcze odbiorcy takiej poezji :) pozdrawiam
-
Piętaszek w języku modernistów :) obawiam się, że słowne zestawienia, które zastosowałeś w tym tekście są wytarte do granic...ale obraz się tworzy - i to mocno czarny. pozdrawiam
-
szkoda, że pozostałość przynudza :)
-
podoba się płynność tekstu, czego wcześniej często mi u Ciebie brakowało... pozdrawiam
-
Byłbym wdzięczny, gdyby tchnął pan w swoją wypowiedź, bodaj odrobinę sensu. Oczywiście, jeśli nie jest to zadanie ponad siły... widzę, że robienie z kogoś idioty, wychodzi lepiej od pisania wierszy... co do rozwijania swojego komentarza to będzie chyba zrozumiałe, jeśli tego nie uczynię, pańską zachętę potraktuję jako retoryczną figurę z niższej półki :)
-
jako, że po pierwszej genialnej - dwie w błoto :)
-
grzebanie w ogródku - pielenie grządek w zimie?
-
przeźroczysty :)
-
nie wiem, czemu ma służyć nowy system logowania, ale lognę się dla Ciebie, by pozdrowić. i cieszę się, że rządzisz... :)
-
prawie jak antxrax :) pozdrawiam
-
ani to dowcipne, ani wstrząsające... kiszka.
-
a może? dyliżans snu i poetyckiego imperatywu
Goliard odpowiedział(a) na były__premier utwór w Wiersze gotowe
tym razem "ochy" raczej :) -
prosty, jak budowa cepa :) pozdrawiam
-
tajemnicze to nieco :) pozdrawiam
-
:) bo Aladyn jakby z innej baśni a "płaczący wiatr..." - czy nie nazbyt otwarcie?...może lepiej zatrzymać się w oczach? no, ale reszta - prima sort pozdrawiam
-
Klimt budzi moją ciekawość, kiedy spotykam jego obrazy rodzi się we mnie chęć mieszania opisów tychże z pewnymi sytuacjami. Ekfraza, ale z dodatkami. Wydaje mi się, że pozostaje wtedy sporo miejsca na interpretacje tekstu. Pozdrawiam Krzysiek zawsze, jak rodzi się "dziedzina" poezji, staje sie niewystarczalna, umysł poety natychmiast podąża dalej, lub ewentualnie zgłębia zagadnienie, wychwytując kwestie, bardziej lub mniej odległe pierwowzorowi, trudno zmierzyć, wejść sobą, dodatki widać nikną, a nie uzupełniają.... i tu szkoda, ale cóż, takie zdaje się być ulotne, acz bezkompromisowe prawo poezji, pozdrawiam Klimt to był niezły dupceng :) pozdrawiam
-
zbyt to wyważone, jakoś tak za lekko... pozdrawiam
-
a może w tyłek????? :) pozdrawiam
-
niczym.... trochę zbyt dużo na raz :) pozdrawiam
-
ładne ę :) pozdrawiam
-
ta krew i ten ocet... jakoś takie zbyt dosłowne :( pozdrawiam
-
czytałem, pozdrawiam
-
typologiczne ale z Twoim "osobistym" rysem. trochę mi się gryzie "przegryza jabłko rozumem" :) "przegryza jabłko rozumem i ślini się gdy ptak wychwala młodość a ciemnolica suszy pot pod pachą" - z tych wersów można by chyba zrezygnować za to "wczasy" świetne! pozdrawiam