Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dom smutnych sierot


Rekomendowane odpowiedzi

Tej nocy chmury zsunęły się bliżej
domu, w którym wszystkie sieroty
miały ten sam piękny sen o lataniu.

Ktoś wietrzny uniósł je daleko stąd,
w jakieś inne życie, w inny wymiar,
a o tym co było – cudownie zapomniały.

W ogrodzie letnim Krzyś obudził mamę,
pąkiem dmuchawców furnął prosto w twarz,
tak znikły litery inskrypcji z cmentarza.

A Oskar wylał niebieski atrament
w świetlistym pokoju na zwój szarych map
i z długiej podróży stary ojciec wrócił.

Gdzie indziej w Kościele, siedem czarnych kotów;
jasnowłosa Anna biegnie, wiankiem płoszy
– już widać jej babcię wchodzącą do bramy.

Lecz coraz więcej wokół tej podniebnej mgły.
Sen pękł. Noc – w rękach czarny kwiat,
ach, nie można płakać – wbiegają na dach.

Choć chmury odeszły piękne myśli mają.
(Czy wrócą umarli?) Za kilkanaście lat
znowu zejdzie niebo, otworzy się świat

dorosły. Rodzice powrócą
w nich samych; w ich oczach i dniach.
I będzie taki wymiar – rodzina, nowe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze, ten ostatni wers absolutnie mi nie pasuje. weź go wywal, na miłość =)
jest kilka wpadek, widać, że dopiero uczysz się latać, ale trenuj; coś czuję,
że wyrośnie z Ciebie orzeł (serio - dużo tu się dobrego naczytałam; plusuję
i dziwię się, czemu ten wiersz wzbudził takie milczenie...)

pozdrawiam, angelika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...