Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Moja miłość ma
sukienkę ze światła
light'ową

A we włosach
z porannej rosy woalkę
koronkową

Nie umiem jej
dokładniej opisać bo jest
zakręcona

Biega od rana
bosa roztrzepana i wciąż świeża
zachwycona

Moja miłość jest radosna
Czy to już wiosna? )

( Napisany 19.II.2004)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



-:))))))

Rzeczywiście, w trudności tej nie jestem osamotniona ..
bo myśli są jak motyle,
trzepoczą barwnymi skrzydłami,
przybierają na sile ..
lecz
złapane w siatkę znaczeń
wygladają inaczej.

Byłabym zobowiazana za wyrażanie konstruktywnej opinii. )
Pozdrawiam.

[sub]Tekst był edytowany przez Dorota dnia 16-07-2004 12:41.[/sub]
Opublikowano

[quote=]Patrycja Rosłoniec
Szczerze mówiąc, to dla mnie taki wierszyk na piosenkę dla dzieci...



Czemu nie.
Jeśli to mądry, mały odbiorca .. -:))))

[sub]Tekst był edytowany przez Dorota dnia 16-07-2004 12:42.[/sub]
Opublikowano

podobnie jak Patrycja z miła chęcia chwale za krytyke...

a jeśli chodzi o wiersz to tak jak napisała Pat, brzmi jak pioseneczka dla małych dzieci, jest o czymś a w zasadzie o niczym, jest lekki ale to raczej nie jest pozytyw. Powiem tak - w poezji szukam czegoś innego...

Tera

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Próba opisania świata swoich uczuć, nie jest łatwa. Zawsze jest to jednak tylko .. próba.
Ale jedyna w swoim rodzaju.
Najważniejsze, czym ona jest dla nas samych.
Decydując się na publiczne maleńkie .. obnażenie, należy liczyć się z każdą możliwą reakcją.
Mam jednak na uwadze fakt, że każdy człowiek jest istotą wrażliwą i należy umiejętnie wyrażać swoje opinie.
Dla mnie oznacza to merytoryczne wskazówki, jeśli wiersz rzeczywiście zasługuje na uwagę.
Jeśli nie, niech pozostanie dla autora próbą wyrażenia jego świata.
To też jest COŚ warte. -:)

Pozdrawiam , Pat. )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A czego ?

------------------------------------------------------------

Czym jest miłość ?
Miłość to jedno a cierpienie z niej wynikające to drugie. Miłość jest radością, czystą : "roztrzepaną i wciąż świeżą
zachwyconą".
Jednym ze skutków miłości jest cierpienie. (Zachęcam do czytania ze zrozumieniem). Skutków miłości jest wiele lecz skutek to nie przyczyna.
Wiersz pięknie opisuje radość ze spotkania miłości. Jej cechy, po których można ją rozpoznać.
Nie da się też ukryć, że dzieci go nie zrozumieją :))

Dla mnie jest przykładem pisania na temat.

Opublikowano

- w wierszu nie ma puenty
- nie ma wniosków do wyciagnięcia (ciekawych)
- wtórny
- zakrawa o banał
- mało ciekawa metaforyka...

dlatego tego wiersza nie polubiałam.
a czego szukam?? prosze się sama przekonać...

Tera

Opublikowano

Pani Tero.
Ja tam widzę to czego nie ma.
Ale nie o tym chciałem.
Podobają mi się naturalnie proste, lekkie wiersze o miłości. Przyznam, że nie uważam za rozsądne wybranie się do ukochanego/ukochanej z wierszem-horrorem, wierszem trudnym pojęciowo i skojarzeniowo, patetycznym.
Właściwie to najlepszym jest jedno słowo; kocham.
Reszta jest wariantami pisanymi w samotności.
Pokreślam, są to najczęściej słowa opisujące cierpienie, nie miłość. Brak, chwilową rozłąkę. Niezwykle trudno jest opisać chwilę, tę chwilę, gdy się kocha.
Dlatego ten wiersz podoba mi się.

Czytam Panie wiersze, postaram się sprecyzować swe opinie w najbliższym czasie. Nie jest to łatwe, nie ukrywam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...