Agata Pawlus

"bez spadających liści ciał niebieskich" ma tutaj głębszy sens (dla mnie przynajmniej), chodzi o to, że będę czymś co nie przemija, czymś dla czego czas stanął w miejscu (spadające liście) i czymś bez marzeń (spadajace ciała niebieskie - gwiazdy spełniają marzenia), jak wiadomo człowiek bez marzeń nie jest człowiekiem.

gwiazdy patrzą w tym samym kierunku ocieraja się o niebo ono osiada na mojej skroni jestem częścią porannej rosy mam prawo do lukrowych okularów i chłonnych dłoni do bladych zabaw na bladym parkiecie nie dorosnę na zawołanie będę retorycznym twierdzeniem bez spadających liści ciał niebieskich i tylko czas rozwiewa wspomnienia gdy dotykam zimnych dłoni.

odłożyć wiersz...nie wiem, może tak byłoby lepiej. a ta kropka... raczej symboliczna świeczka. dla samobójcy.

ten wiersz może nie jest moim najlepszym. nieważne. napisany pod natchnieniem chwili. dla Łukasza.

mam kilka płomieni zapalę je dla Ciebie będą jak drzazgi w Twoich oczach nie znam Twego spojrzenia nie pamiętam koloru ust nie wierzę w blade ciało kto zabrał chwile które jeszcze wczoraj wypełniały Twe płuca? ________________ [*]

Ja też jestem na NIE, chociaż niektóre kawałki są przyjemne, np. "Kto dogoni psa" albo "Ważne". Jednak razi mnie brak muzyki i monotonność i taki brak oryginalności, hiphopowcy nie mogą popisać się swoim głosem, no bo jak? Generalnie nie mają jakiegoś ciekawego głosu...co innego amerykańscy raperzy, to jest klasa. Ja osobiście wolę ciężką muzykę, ostre gitarowe brzmienia, dosadne, czasem wulgarne teksty (mnie nie przeszkadzają), darcie mordy albo nieczysty głos...głównie dlatego hh mnie nie pociąga i mi się nie podoba. A i tak najbardziej pod słońcem kocham Chopina i Bacha...to jest dopiero muzyka :)

nie mów nic o mnie pocięta we łzach udusiłam wspomnienie pokryte jeszcze wczorajszą mgłą przez okno głęboko we własnych oczach topię marzenia nierealne a ty mnie usidlasz realnością swych fantazji nienawiścią miłości i samym sobą zamkniętym w jej przedwczorajszych snach ja o tobie nie wspomnę ________________________________ napisane za natchnieniem Negatywu.

moim skromnym zdaniem, to bez ostatniego wersu wiersz nie ma sensu...dla mnie przynajmniej, ale miło mi, że Ci się podoba. pozdrawiam, Agata.

we wzajemnej życzliwości wpatrzeni w oczy jasnych płomieni smagających ciało modlimy się o życie o Boski plan zbawienia a sami okrążeni nocą ze wszystkich stron wiatru porównujemy miłość do ruchu warg i zapominamy o tym co najważniejsze a w każdym z nas są małe wielkie paranoje które kocha Bóg takimi jakimi je stwarzamy każdy swój ból powieś na Krzyżu razem łatwiej go nieść

no ale co sądzisz o wierszu?? podoba się czy nie??

każdy z nas ma swe upatrzone myśli przepojone biciem serca oddechem równomiernym snem własna miłość i czas obca cisza zgiełk spojrzenia tysiące na wielkiej scenie niewinne oczy pokorna pycha mokre ręce Jego krzyż

po dłuższym namyśle, wycięłam końcówkę, teraz lepiej?? bo mnie się tak faktycznie bardziej podoba :) dzięki za sugestię :]

dokładnie, ta wina to zdrada.

wschodem bladego słońca oblane pola pszenicy białe maki i konwalie szare przy Jego blasku odbite od uszu myśli uczucia pisane na wietrze słowa mgła jedna łza i krew na policzku

Wiem nie znaczę nic w Twoich dłoniach i między wargami postanowiłam być złotoskrzydłym aniołem bez aureoli cudu zasypiam brakiem Ciebie

hmmm...ciekawe, ale dla mnie najlepsza byłaby wersja: ostatni promień pomiędzy jesionami zapada zmierzch a od strony technicznej też może być :)

ładne, ładne...od strony technicznej dobre :) wrażenia artystyczne też na + :)

motyle skrzydła ogromne płatki śniegu martwa nadzieja

wiecie co? tak zjechać dziewczynę?! i do tego żadnej konkretnej propozycji, co poprawić, co się nie podoba, a co jest dobre...robi się z tego forum takie towarzystwo wzajemnej adoracji - chwalmy tylko siebie nawzajem a innych odpychajmy, bo po co ktoś ma nam robic konkurencje...kiedyś poezja.org była forum, na którym można było polepszyć swój warsztat i liczyć na obiektywną ocenę...niestety, czasy się zmieniają.. a co do wiersza, to faktycznie wersja lenki jest dobra :)

też mi się podoba, zapewne byłabym tam ;-) Prosimy o uzasadnianie wyrażanych opinii. moderator

miało być "nadzieja" a sens mniej więcej taki: jak w samotnym uścisku nadzieja pochylam się... czyli chodzi o to, że pochylam się jak nadzieja

maluję krwią błękitne niebo złożone z uczuć rozrzuconych po pociętych wierszach studiuję myśli zmarłych na życie jak w samotnym uścisku nadzieja pochylam się by zakryć uśmiech na twoich ustach

mnie się wiersz podoba taki jaki jest. Lubię kiedy ostatni wers wytrąca mnie z melodyjnego czytania, jakoś łatwiej zapada w pamięć, pozdrawiam, Agata.

Bardzo mi się podoba, miło się czyta, a sama wyczuwam, godną pozazdroszczenia, lekkość w pisaniu, proszę o więcej!!

podniosłam oczy by zobaczyć serce które rzucone o ścianę i zmieszane z błotem staram się umyć łzą beznamiętnie nonszalancko wyrywasz kolejną nadzieję siejąc we mnie panikę swoje szczęście kosztem mnie pozostało mi tylko ubóstwiać się w śmierci brzmieniem księżycowych tonów na poduszce i nawet "kocham" zabija