Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Powiedz Heroino!
Czy na mnie już czas?
Tam wiele ruszyło dusz,
więc moja nic nie zmieni.

Może i masz rację,
że pora ruszyć za nimi.
Chyba jeszcze czas,
by wszystko się dokonało.

Heroino!

Nie mogę otworzyć oczu
ciemność okryła świat,
kilka kroków zostało,
by zobaczyć znajomych.

Opublikowano

Podpisuję się plusowo! Bardzo dziekuję za 9 plus jaki tu dostałem, a to cieszy i pierwszy raz Wiesławie Cie goszczę w swoich wierszopisach, a to bardzo miło, no i ten + to wiele

serdeczne podziękowanie

bestia

Opublikowano

Tak sobie myślę, że
1. nie jest to tekst kogoś kto tego próbował kiedykolwiek - za mało w tym dramatyzmu i emocji
2. wycięłabym jednak Heroinę - dopowiedzenia nie służą

Nie gniewaj się proszę za ingerencję
Lubię się wymądrzać :)))

A czytać będę dalej.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oj, to chyba nie z maku ;)
a krowa też czarna, żre zieloną trawę a mleko białe ;)


jak to nie z maku?
przecież, że z maku!
ale faktycznie biała, no chyba że specjalnie podbrudzana, to może i brązowa

najpierw jest mak - mleczko makowe (opium) - morfina - heroina
taka ładna droga :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a no heroina jednak po produkcji jest biała , tylko najpierw trzeba się zastanowić, czy czasem nie chodzi o kobietę White, ot i tu dopiero zaczyna sie dylemat, jak jest Miranda to i może być Heroina

Bazyl jednak dzieki ,że wpadłeś

Serdecznie pozdrawiam

bestia
Opublikowano

oj, to chyba nie z maku ;)
a krowa też czarna, żre zieloną trawę a mleko białe ;)

Lady Ty jesteś taka nieznajomą Heroin ką:):):):)

buziaczki , tylko się nie czerwień po przejdziemy do kokainy

pozdrawiam

bestia

Opublikowano

jak to nie z maku?
przecież, że z maku!
ale faktycznie biała, no chyba że specjalnie podbrudzana, to może i brązowa

najpierw jest mak - mleczko makowe (opium) - morfina - heroina
taka ładna droga :)
Otto no i całą recepturę już mamy

serdecznie pozdrawiam

bestia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...