Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie ma żadnych nawiązań, drobiazgów tym bardziej...
Dzięki.

W takim razie błędnie odczytałam ostatnie kuszenie. Widać to zwykłe papugowanie :)

jak zwykle pozdrawiam z uśmiechem,

p.

edit.

A dlaczego wspomniałam o nawiązaniach filmowych - poprzedni tekst (Lizbona) z racji Mefista - István Szabó. Sama jakoś z racji Lizbony odniosłam tekst do Wendersa. Tu, dopowiedziałam sobie, Scorsese. Proszę nie odbierać tego jako przytyk, to tylko moje spostrzeżenia.

p. raz jeszcze

Ależ ja wierzę bez przekonywania, że jesteś czarującą, inteligentną, błyskotliwą, dowcipną, bezkompromisową kobietą... ; )

P.S.
Jeżeli o czymś zapomniałem, proszę sobie uzupełnić, aż do osiągnięcia pełnej satysfakcji... ; )

Pozdrawiam, jak zwykle, z wykrzywioną gębą.
  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W takim razie błędnie odczytałam ostatnie kuszenie. Widać to zwykłe papugowanie :)

jak zwykle pozdrawiam z uśmiechem,

p.

edit.

A dlaczego wspomniałam o nawiązaniach filmowych - poprzedni tekst (Lizbona) z racji Mefista - István Szabó. Sama jakoś z racji Lizbony odniosłam tekst do Wendersa. Tu, dopowiedziałam sobie, Scorsese. Proszę nie odbierać tego jako przytyk, to tylko moje spostrzeżenia.

p. raz jeszcze

Ależ ja wierzę bez przekonywania, że jesteś czarującą, inteligentną, błyskotliwą, dowcipną, bezkompromisową kobietą... ; )

P.S.
Jeżeli o czymś zapomniałem, proszę sobie uzupełnić, aż do osiągnięcia pełnej satysfakcji... ; )

Pozdrawiam, jak zwykle, z wykrzywioną gębą.

Akurat nie o to mi chodziło.

p.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rozwiń temat, uzasadnij...odpowiem.
rozwinąć i uzasadnić temat mogłoby przytoczeniei odpowiedzi na komentarze pod twoimi wierszami,
w tym wątku jest ich trochę, więc sobie przeczytaj
uderza w nich 'niesympatyczny' protekcjonalizm i lekceważenie czytelnika
nie zależy ci na przekonaniu się co sądzą o twoich wierszach inni? to jaki sens ma umieszczanie ich tutaj?

ps. zwłaszcza przyjrzyj się wymianie zdań z paper doll
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




rozumiem

To niespodzianka...

co jest dla Ciebie niespodzianką?

myślę, że przesadzasz troszkę z samozaopatrzeniem w swoje utwory oraz traktowaniem z byka - czytelników.

takie stronki ja ta, powinny nas uczyć dystansu do samych siebie, uczyć pisać dobre wiersze oraz uczyć przyznawać się do błędów. bez obrażania oraz zaczepiania się nawzajem.

grafomanie trzeba nazywać po imieniu.

jeśli wiersz, nie nadaje się na Z-tke, niech ląduje tam gdzie jego miejsce i niech nas to, motywuje do lepszej pracy nad warsztatem, a nie do walki na słowa. bo to jest bez sensu, prowadzi do konfliktów i nie potrzebnych utarczek - czy o to chodzi poetom - jeśli mogę nas tak nazwać, oczywiście

wymieniajmy się doświadczeniem w odczuciach co do utworów i piszmy coraz lepiej, niech to będzie największym sukcesem

miło ;)
Opublikowano

przepisuję świat na czysto
miasto
drzewo
skrzypienie krzesła
zmartwychwstają
jednym gładkim charakterem pisma

amoralna słowoczułość skóry
na czas ostatniego kuszenia

Dla mnie tym razem tyle. "Początek nie powinien się zdarzyc" Serdecznie i z rozwagą pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ależ ja wierzę bez przekonywania, że jesteś czarującą, inteligentną, błyskotliwą, dowcipną, bezkompromisową kobietą... ; )

P.S.
Jeżeli o czymś zapomniałem, proszę sobie uzupełnić, aż do osiągnięcia pełnej satysfakcji... ; )

Pozdrawiam, jak zwykle, z wykrzywioną gębą.

Akurat nie o to mi chodziło.

p.

Widocznie znowu coś " spapugowałem "... ; )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rozwiń temat, uzasadnij...odpowiem.
rozwinąć i uzasadnić temat mogłoby przytoczeniei odpowiedzi na komentarze pod twoimi wierszami,
w tym wątku jest ich trochę, więc sobie przeczytaj
uderza w nich 'niesympatyczny' protekcjonalizm i lekceważenie czytelnika
nie zależy ci na przekonaniu się co sądzą o twoich wierszach inni? to jaki sens ma umieszczanie ich tutaj?

ps. zwłaszcza przyjrzyj się wymianie zdań z paper doll

Przeczytałem, przyjrzałem się i nie zamierzam dowodzić, że nie jestem wielbłądem.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To niespodzianka...

co jest dla Ciebie niespodzianką?

myślę, że przesadzasz troszkę z samozaopatrzeniem w swoje utwory oraz traktowaniem z byka - czytelników.

takie stronki ja ta, powinny nas uczyć dystansu do samych siebie, uczyć pisać dobre wiersze oraz uczyć przyznawać się do błędów. bez obrażania oraz zaczepiania się nawzajem.

grafomanie trzeba nazywać po imieniu.

jeśli wiersz, nie nadaje się na Z-tke, niech ląduje tam gdzie jego miejsce i niech nas to, motywuje do lepszej pracy nad warsztatem, a nie do walki na słowa. bo to jest bez sensu, prowadzi do konfliktów i nie potrzebnych utarczek - czy o to chodzi poetom - jeśli mogę nas tak nazwać, oczywiście

wymieniajmy się doświadczeniem w odczuciach co do utworów i piszmy coraz lepiej, niech to będzie największym sukcesem

miło ;)

Oświadczam, że nie zamierzam się niczym wymieniać z panem Dawidem D.
Miło ; )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To niespodzianka...

co jest dla Ciebie niespodzianką?

myślę, że przesadzasz troszkę z samozaopatrzeniem w swoje utwory oraz traktowaniem z byka - czytelników.

takie stronki ja ta, powinny nas uczyć dystansu do samych siebie, uczyć pisać dobre wiersze oraz uczyć przyznawać się do błędów. bez obrażania oraz zaczepiania się nawzajem.

grafomanie trzeba nazywać po imieniu.

jeśli wiersz, nie nadaje się na Z-tke, niech ląduje tam gdzie jego miejsce i niech nas to, motywuje do lepszej pracy nad warsztatem, a nie do walki na słowa. bo to jest bez sensu, prowadzi do konfliktów i nie potrzebnych utarczek - czy o to chodzi poetom - jeśli mogę nas tak nazwać, oczywiście

wymieniajmy się doświadczeniem w odczuciach co do utworów i piszmy coraz lepiej, niech to będzie największym sukcesem

miło ;)


Bardzo rozsądny głos.


mrs
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



co jest dla Ciebie niespodzianką?

myślę, że przesadzasz troszkę z samozaopatrzeniem w swoje utwory oraz traktowaniem z byka - czytelników.

takie stronki ja ta, powinny nas uczyć dystansu do samych siebie, uczyć pisać dobre wiersze oraz uczyć przyznawać się do błędów. bez obrażania oraz zaczepiania się nawzajem.

grafomanie trzeba nazywać po imieniu.

jeśli wiersz, nie nadaje się na Z-tke, niech ląduje tam gdzie jego miejsce i niech nas to, motywuje do lepszej pracy nad warsztatem, a nie do walki na słowa. bo to jest bez sensu, prowadzi do konfliktów i nie potrzebnych utarczek - czy o to chodzi poetom - jeśli mogę nas tak nazwać, oczywiście

wymieniajmy się doświadczeniem w odczuciach co do utworów i piszmy coraz lepiej, niech to będzie największym sukcesem

miło ;)

Oświadczam, że nie zamierzam się niczym wymieniać z panem Dawidem D.
Miło ; )
Hehehe. Przedni respons.:)

Dawidzie D:

sądzę, że bliżej tobie uprawiania grafomanii niż Lecterowi. To a propos dystansu i dyskusji nt. czy na poszczególne wiersze jest miejsce w Z.

Chociaż nie jestem fanem poezji Lectera, to uznaję, że nawet jeśli coś wyjdzie mu gorzej, to i tak bardziej to pasuje tutaj niż poezje "wieku niewinności".

Głosy na minus to gigantycznie nieporozumienie - to tylko do Stefana, bo do pozostałej dwójki to pewnie nie trafi.;p

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z lewa i z prawa łamanie prawa gdy jeden drugiemu jedzie po bandzie zmieniają się miejscami na wokandzie niczym dziecięca gra w Chińczyka bo taka jest właśnie polityka człowieku nie łam się i nie irytuj lepiej teraz odpuść i nie politykuj oto prokurator ściga prokuratora na prawo nadeszła właśnie pora sędzia podważa wyrok sędziego i jak na razie nic z tego dobrego dla nikogo i dla niczego nie wynika bo prawnik atakuje innego prawnika co rusz wybuchają prawne spory jakich chyba nie było do tej pory tam ekspert ośmiesza innego eksperta na stole sędziowskim spraw leży sterta ktoś winny ktoś skazany tylko prawie jak dużo ludzi dzisiaj zna się na prawie lecz czy to jest kodeks czy z podręcznika bo taka jest właśnie polityka na sądy w końcu nadszedł ten sądny dzień choć nie da się wszystkiego wyciąć w pień ale prawdziwy Sądny Dzień będzie dziś teraz albo jeszcze za niepoliczalną liczbę lat nikt tego nie zna i nie wie o tym cały świat kiedy przyjdzie ten czas i ostateczna pora że będą sądzić też każdą sędzinę i sędziego i wzywać na niebieski dywan prokuratora ktoś coś tam zyska inny na zawsze straci bronić siebie próbować będą też adwokaci zaś radcy i notariusze na nic już nie poradzą bo sprawiedliwy Sędzia da radę z każdą władzą czy to także będzie polityka gdy się pojawi nowa pragmatyka ten z tarczą wejdzie tamten na tarczy dziesięć paragrafów całkiem wystarczy skończą się absurdy i naukowe komunały upadną wszystkie bez wyjątku trybunały ustawy nie będą już potrzebne nic nie warte w dziesięciu zdaniach wszystko jest zawarte skrzydlaty strażnik bramy jednym pootwiera a przed innymi na zawsze pozamyka ale to nie będzie już żadna polityka
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Migrena  to zdanie przypomniało mi Mamę- bo kiedyś zapytałam czy kocha mnie tak samo jak moją Siostrę. Powiedziała prawie jak Ty- że palce u ręki gdy się zranią- jeden albo drugi boli tak samo.   A potem Twój wiersz mnie porwał bardziej. Miłość. Zwycięża wszystko. Taka miłość. I trwa. Gdy świat się kończy. Ona Trwa. Piękny- i wwierca się aż do trzewi  
    • W koszu świat się mieści - myśleliście, że śmieci !
    • @Marek.zak1 Marku, to nie tak... w naszym pięknym kraju jest teraz jeszcze większa bieda niż materialna. Bieda moralna. wchłaniamy jak gąbka wodę wartości,które zawsze nam były obce aby dogonić Zachód. Ale w czym jesteśmy gorsi ? że nie mamy związków partnerskich i legalizacji aborcji na życzenie? Lewandowski jest nielubiany nie za to,że strzela bramki za granicą a za to,że nic wielkiego nie zrobił dla polskiej naszej reprezentacji. Jako kapitan zawiódł na całej linii. Odmawia gry w ważnych meczach Polski bo jest zmęczony a przecież jego koledzy też grają za granicą i też mogą być zmęczeni ale grają...W naszym kraju jest wiele do zrobienia i nie do naprawienia metodami tego rządu, który burzy to co poprzednia władza zrobiła przez 8 lat.Bo rewitalizacja to nie burzenie tylko ratowanie dobra. Reanimacja to nie dobijanie pacjenta. Mimo wszystko pozdrawiam ciebie serdecznie @Migrena bardzo dobry wiersz, porusza trudny ale aktualny temat. nie bójmy się pisać jak jest naprawdę bo ukrywając fakty stoimy po stronie tych, którzy je przeinaczają wyłącznie na własny użytek.
    • Wróciłem. Nie jak człowiek jak język ognia wracający do żrenicy popiołu. Nie do miejsca, do ciebie, do skóry, która mówi moim dłoniom, jak rzeźbić ciszę w temperaturze krwi. Byłem tam, gdzie tlen ma smak piasku, gdzie wiatr uczy języka rozpadu, a noc trzyma za gardło i nie puszcza. W górach, gdzie człowiek oddycha szczelinami płuc, a gwiazdy są jak porzucone oczy co widzą wszystko, nie pokazując nic. Ale wróciłem. Na kolanach snu, do ciebie, do wnętrza twojego zapachu, który przesiąkł mi w paznokcie i nie chce odejść nawet w ogniu. Twoje spojrzenie rozkłada mnie na części, na mięsień po tęsknocie, na kość po dotyku. To nie wzrok, to skalpel, którym rozcinaz przestrzeń miedzy naszymi ciałami. Nie chodzę już unoszę się, bo grawitacja twojej obecności to język bez słów. Każdy mój krok to ułamek ciebie naciągnięty na stawy. Nawet milcenie między nami jest wilgotne jakby ktoś wyjął głos z gardła i zanurzył go w tobie. Oddycham tobą. Nie jak powietrzem jak modlitwą kradzioną podczas wstrząsa. Każdy twój oddech to żyła, którą moje ciało próbuje odnaleźć językiem. Gdy mówię, słowa mają twoją temperaturę. Gdy milczę, to tylko dlatego, że chcę, by cisza stała się kolejnym narządem między nami. Nie potrzebuję twoich słów potrzebuję twoich nerwów. Chcę mówić przez twoje pory, chcę zapamiętać cię od wewnątrz, tak jak lustro pamięta twarz nawet po stłuczeniu. Kocham cię jak rana kocha palec, który w nią wchodzi, żeby sprawdzić, czy boli. Nie z czułości z konieczności trwania. Nie proś mnie, żebym się zatrzymał. Zrobiłem z twojej obecności dom, z twojej skóry  instrument. na którym nie da się zagrać bez krzyku. Nie musisz mnie kochać. Wystarczy, że przy mnie oddychasz ciepłem po burzy. A ja będę kochał cię tak długo, jak długo świat nie nauczy się mojego imienia bez twojego oddechu.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...