Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


oj Babo, właśnie też tak myślę, coś jestem za gientka ;)
a gadać lubie oj lubię....czasem zbaczam z tematu
a czasem taki stop dla ozora też dobrze robi ;)))))
cmoooooook
Wiersz jest słodki, nie znaczy to, że przesłodzony.
Słodki jak wata cukrowa - nie tylko słodyczą,
ale i pragnieniem peelki , chęcią istnienia i czerpania z życia
tego co dobre. Nie wszyscy widzą obok -jego piękno.
Falczakowa - ta, to dopiero gadała! Falczak o niej mówił;
inni ludzie to czasem rozmawiają, a ta moja
to tylko: gada, gada, gada.
Dobrze gadasz, muszę też zrobić stop dla mojego mielenia.
Najlepszego wszystkiego
z uściskami - baba
Opublikowano

Stasiu
jeszcze raz się wypowiem- po ponownym czytaniu - że wiersz chyba od połowy jakis taki złamany
od demiurga począwszy.
Bo wczesniej namalowany obraz, ładny.
Potem juz tylko wersy, które mi nie pasują,
bez względu na to, jak ta plaża wygląda na zdjęciach.
Przecież nie będziesz dołączała zdjęć do tego wiersza;)
cmoki

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a niech Ci będzie,
uważam że pierwsza część prowadzona poważnie tak "marynistycznie",
a potem ... tak nijako.
Ale to taki mój odbiór.
Autorka ma zawsze racje;)
Pozdrowionka;)
Opublikowano

"demiurg rzeczywistości" - czyli tego, co teraz, inaczej być nie może. I jakby nie patrzeć, wiersz też jest ciągle tu i teraz. I dobry pomysł z tym jednorożcem (dlaczego - odpowiedź w "Imieniu Róży", U. Eco ;)

Na plus.

Pozdrawiam,

Opublikowano

wody włączyły wsteczny odsłaniając kunszt abrazji
uzbrojona w muszelki forteca ukazuje łysiny krabów
dążących w otwarte pyski fal
przez chwilę
stały się ucztą dla mew

ja - demiurg rzeczywistości
podpieram się nieopierzonym skrzydłem
anioł wydeptuje
szkic promieni

przywiozę ci róg jednorożca w czekoladzie
albo nie
muszlę

jednorożec będzie dla takiejsobie poetki

wody włączyły wsteczny odsłaniając kunszt...

******
a jakby tak???
macham skrzydłem

Opublikowano

Wiktorze, dzięki za miłe słowa prowokujące do dyskusji, ale jestem juz męczona tymi zmianami i zostawię tego demiurga, (podoba mi się to słowo, hihi )_
zdrówka i miłego czytania następnych ( - mam nadzieje)

Michale, i to jest to chciałam usłyszeć, że demiurg nie jest zły :P

Ireneuszu, dzięki

Rachel, ładnie potrafisz zasłaniać,
ładne, pomalowane paznokcie, widze je, i nie mam nic na przeciw:)

Ewuś, dzięki za ciepłe słowa

Bernadetko, OXywio, HAYQ, Babo do Izby!
ściskam WAs mocno

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To miłej zabawy i wspaniałego czasu ze słodkim bączkiem życzę.
    • @Rafael Marius tak, jest, jutro wyjeżdża do domu:) jest żywa bardzo:) 
    • Interpretacja   na zajęciach przerabialiśmy Słowackiego później był Beckett   profesor wspominał konteksty kto z kim zazdrość kochanka niechciany syn   profesor miał okulary i uważał że dobrze widzi a my na widowni siedzieliśmy  mało widzieliśmy mniej zrozumieliśmy   to była uczta  mieliśmy czasem doktoraty ale ucztę znaliśmy głównie  z kuchni   jedno zostało  ludzie umierają   słowa żyją dopóki w pamięci  
    • bywa słodki   i ten jest wówczas gorszy niż gorzki    
    • Lata mijają czemu niby mam to tlić  Choć smutek dopada mnie, to chyba tak musi być Mija kolejny rok, ja dalej nie mam nic Jestem coraz bardziej pusty, jestem coraz bardziej zły   Nasze sprawy? Chyba co najwyżej wasze Telefonu nie odbieram, kłamię, że tracę zasięg Na starcie dławię się, łzy są moją metą Miałem głębię oceanu dzisiaj jestem płytką rzeką   W oczach moich obojętność, życie ma cel jaki? Aż się dziwię, że ten smutek nie dał mnie rady już zabić Ambrozja za pięć patoli, serio bliski paranoi jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Jakbym iskrę w sobie miał, to nie wchodziłbym na dach Patrzę w górę, co na dole jest to już dobrze znam Życie z dnia na dzień ucieka, niczego nie jestem pewien Czeka na mnie ogień piekła, a może czeka już Eden?   Tego nic już nie zasłoni, mam w sobie tylko gorycz Miałem w sobie kiedyś iskrę, teraz o niej nie ma mowy Nie mam głowy, żałosny jak wydmuszka jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Schylasz wolno głowę, to chyba się skończy źle Dwie świeczki w salonie w końcu dogaszają się Łzy po twym policzku schludnie poruszają się, już wiem Myślałaś, że ukryjesz to w swoich okularach Chanel.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...