Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

piszę cię od święta
na cedrowej desce
z czcią jak ikonograf

piszę cię codziennie
na białej kartce
węglem brudząc dłonie

piszę cię czasami
na szklanej tafli
maskując zadrapania

utrwalam obraz
jak impresjonista
wschód słońca

Opublikowano

Muszę przyznać że wiersz niczego sobie , przypadł.

tylko zamiast wschodu słońca, proponowałbym sam "wschód" - i tak wiadomo jaki wschód utrwalali impresjoniści , a w takim układnie powstanie ciekawe poczucie niedokończonego wiersza , urwanej myśli, bo teraz to ostatni wers taki trochę banalny się wydaje.

Opublikowano

Mnie nie poraża, już samo wyliczanie psuje całość odbioru, czuję się, jakbym czytał wiersz pisany przez sześciolatka. Praktycznie to całościowo brak ładu i składu. Każdy wers wstawiony osobno były również tekstem o takiej samej wymowie. Końcówka taka naciągana trochę. Ale najlepiej się z tego wszystkiego prezentuje.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




piszę cie od święta
na cedrowej desce
z czcią jak ikonograf

codziennie
na białej kartce
węglem brodząc dlonie

czasem
na szklanej tafli
maskując zadrapania

utrwalam obraz
wschodu i zachodu
jak impresjonista


Tak ja widzę ten wiersz - ale ty decydujesz .
pozd
Opublikowano

mam wrażenie że trochę się tutaj pomieszało: ikona= obrazek, węglem się rysuje, nie pisze, wreszcie na końcu obraz impresjonistyczny. a mimo to peel utrzymuje, że pisze podmiot liryczny. przedstawione metafory nie pasują mi do słowa, na którym budowany jest wiersz...pozdrawiam:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Smutna ta chwila, ale takie też przychodzą, a napisanie zgrabnego wierszyka potrafi poprawić nastrój. Pozdrawiam serdecznie. 
    • Nie ma Bacha   - rusz no żesie - trzask... trzask    wiśta wiooo... No...     - ty zgupiał żeby staruszkie co ślepnie batem     a co ci ona winna... - jedne prosto droge ma to na pamięć powinna   - oj  woźnico żebyś ty tak w Basieńkie wlazł    to byś pojoł jaki to trud dróżkie znaleźć   - niby w kogo.?   - a ta co to w - nocach i dniach - była     starość też jej oczy kradła a w ciemnicy żyć      to chyba tylko kret umie - a to czasem nie Jadźka.?     - nie - Basieńka                               jak nasza szkapa      wrzesień, 2025   język - celowo taki    
    • @Annna2 No właśnie co??? Hahaha uchylę trochę rąbka tajemnicy choć muszę przyznać, że raz nawet przeczytałem ten wiersz z perspektywy - autor=podmiot liryczny i chyba bardziej narcystycznego utworu nie mógłbym sobie wyobrazić :) :) :)    Wracając do rąbka ludzka natura jest różna i często popada w przeróżne ekstrema wyobraźmy sobie osobę-która może być krupierem przy stole i jego głównym graczem albo pięciolinią i ową na niej muzyką, niestety w takim przypadku nawet jak chcesz odejść albo poniewczasie  przejrzysz na oczy i przestaniesz wielbić to i tak zostanie to odebrane jako czyjeś przyzwolenie i skwitowane: "chyba nie rozumiesz ile w tym momencie tracisz" :) 
    • Głos i siła natury w oryginalnym wierszu. Natura, Ziemia przetrwają, ale w jakim stanie, tego nie wiemy.  Pozdrawiam M
    • Miałem w młodości wiatrówkę i niestety, przez własną głupotę, źle to się skończyło, więc znam temat. Co do kieliszków, zreszta od kilku lat nie piję i to polecam. Pozdrawiam. P.S. Przeczytałem Twoją książkę. Są tam świetne kawałki. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...