Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pamięć to roztargnione zwierzę

łomatko, Lecterze ;p Reszta zgrabna jak to u Ciebie, ale ta metafora jak sól w oku.
Prawdopodobnie bym ją ominął, ale to pointa... i tak jakoś komicznie brzmi.
Poczekamy na opinię innych, być może jestem odosobniony w tych doznaniach ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Podkreślony fragment szczególnie na tak, bo ja wiem, że pamięć to zwierzę - czasem łagodny kotek, miękki do głaskania, a za uchem ma iskierkę o imieniu pamiętam, a czasem drapieżnik - gryzie, drapie, szarpie. Po nocy przy kawie - pamięć najczęściej przyjemnie roztargniona. Pozdrawiam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Podkreślony fragment szczególnie na tak, bo ja wiem, że pamięć to zwierzę - czasem łagodny kotek, miękki do głaskania, a za uchem ma iskierkę o imieniu pamiętam, a czasem drapieżnik - gryzie, drapie, szarpie. Po nocy przy kawie - pamięć najczęściej przyjemnie roztargniona. Pozdrawiam:)

moim zdaniem też ostatni fragment jest najlepszy...troche mniej widzi mi sie początek:) Ale ostatnia metafora bardzo dobra...pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Podkreślony fragment szczególnie na tak, bo ja wiem, że pamięć to zwierzę - czasem łagodny kotek, miękki do głaskania, a za uchem ma iskierkę o imieniu pamiętam, a czasem drapieżnik - gryzie, drapie, szarpie. Po nocy przy kawie - pamięć najczęściej przyjemnie roztargniona. Pozdrawiam:)

Dużo wiesz, Fran o tym zwierzaku. Życzę wersji przytulnie roztargnionej... ; ))
Dzięki. Pozdrawiam.
: )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Podkreślony fragment szczególnie na tak, bo ja wiem, że pamięć to zwierzę - czasem łagodny kotek, miękki do głaskania, a za uchem ma iskierkę o imieniu pamiętam, a czasem drapieżnik - gryzie, drapie, szarpie. Po nocy przy kawie - pamięć najczęściej przyjemnie roztargniona. Pozdrawiam:)

moim zdaniem też ostatni fragment jest najlepszy...troche mniej widzi mi sie początek:) Ale ostatnia metafora bardzo dobra...pozdrawiam

Cieszę się, że nie jestem odosobniony w swojej sympatii do puenty ; )
Dzięki, Bernadetto.
Pozdrawiam.
: )
Opublikowano

H. Lecter!

wysokich wiatrów
podziemne korowody
ognia opadanie w bezsenność
fizyka i metafizyka cienia
wieczności pełne usta

nazajutrz przy kawie
o życiu
pamięć to roztargnione zwierzę



Dwie pierwsze strofy to nonsens,
a jesli jest inaczej proszę wytlumacz te metafory, bo do mnie nie trafiają.
Trzeci wers dopełniaczowy - nic nie znaczący wypalacz.
No i pointa - tu podzielam zdanie Pancolka.
PozdrawiaM.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niedobrze się robi..
kicha, gniot :))
i co tam jeszcze było, już nie pamiętam..
tak czy inaczej mówiąc Waszym językiem "kosz" :)))

jedynie pointa jest nawet ok.

listopadowo pozdrawiam
/bea
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niedobrze się robi..

Tak? To dlaczego Grecy wkładali zmarłym obola właśnie do ust?
Popisujesz się tylko ignorancją i udowadniasz, że nawet nie powinnaś tu nic komentować,
bo skoro ktoś nie potrafi (jeszcze) pisać wierszy, to wiadomo, że także ich czytać.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Czesc i chwała bohaterom! Piekny wiersz. Zostawiam szczery  podziw

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Simon Tracy W trumnie umieszczasz parę kochanków w wiecznym uścisku, co dodaje tej śmierci swojego rodzaju romantyzmu. Spotkałam się z tym pierwszy raz. Ale szczególnie poruszająca jest druga część, gdzie sen z ukochaną kontrastuje z przebudzeniem "do zimnej jak lód" rzeczywistości. Ostatnie wersy (dotyczące broni) są dla mnie wyjątkowo trudne — sugerują możliwość samobójstwa, co całemu wierszowi nadaje bardzo ciemny wymiar. Ogólnie tekst jest piękny.
    • ~~ Jarek i Karol dzisiaj w Zimowie - po co przybyli? Zaraz odpowiem .. Kupili narty - liczą na śnieg, tego tu nie ma - był, ale zbiegł; czyli stopniał i spłynął .. Obarczyli więc winą obecnie rządzących - bo to ponoć przez nich, mamy okres gorący pomiędzy Polakami .. Czy to jest prawdą? Odpowiedzcie sami i .. czy śnieg od tego topnieje?!! Skomentujcie szybko .. bo mnie krew zaleje!! ~~
    • @lena2_ To piękny wiersz! Czytam to jako rozmowę z sobą – między tą częścią nas, która chce wolności i rozwoju, a tą, która wie o naszych ludzkich ograniczeniach. Wiersz ma też lekkość – jest lakoniczny, ale wiele mówi.
    • @Nata_Kruk To piękny wiersz o twórczości, melancholii i przemianie emocji w sztukę. Smutek i niepewność przechodzą w pracę rąk, gdy abstrakcyjne uczucia stają się namacalne — kolory na palecie, pociągnięcia pędzla. Jest kontrast w tym wierszu. Na początku wszystko jest statyczne, szare, zadumane — jesień, szarość, a potem pojawia się ruch, energia: "wybudzam farby", "sztaluga pląsa", uśmiech. To nie jest ucieczka od smutku, ale jakaś transformacja go w coś. Pytanie na końcu — "czy zechcesz teraz ramkę dorobić?" — jest super nieproste i genialne.  To pytanie o ukończenie, o wypełnienie, o krok dalej. A może i o to, czy w ogóle mamy prawo „dokończyć" rzeczy niedokończone? Pewnie znowu za bardzo kombinuję - wiersz piękny i mądry. :))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...