Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gracjana

Użytkownicy
  • Postów

    90
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gracjana

  1. żywa pamięć subtelnej natury kiedyś wszystko było proste siedziały na grzędzie piały o poranku spacerowały ze słońcem za rękę chrapały aż się pióra trzęsły dzisiaj zaburzenia metaboliczne syndrom nagłej śmierci w przestrzeni poziomej o rozpiętości 80 cm zmuszają do konsultacji jednak przepływ informacji między gospodarstwem a rzeźnią można zgłuszyć dobrym żarciem doczołgali się do swoich miejsc i zajęli trawieniem smutne oczy w ostatnim ujęciu spoglądają na obdarte ze skóry ciało bez znieczulenia trafia pod nóż ponoć zestresowane mają gorsze mięso i odcięte końcówki dziobów niektóre psy są uczulone na kurczaka dziś w angebocie zamiast kurzych łapek mamy łapkę p. ździsia
  2. kapią krople donikąd nie dolecą para i paranoja skoncentrowana siłą niezależnie prowokującą obnaża intymne miejsca w kominku rozpalonym odleżałym drewnem między drzwiami przyciśnięta dłoń zagłaskana matczyną miłością
  3. fajnie, ze wrocilas(-: rozgryzc w znaczeniu zrozumiec, albo wciaz na nowo probowac... dal - mialam na mysli przeszlosc, ktorej skutki towarzysza przez cale zycie. no, ale rozgadalam sie (; dzieki pozdr. G
  4. Bea.2u - szkoda ze nie napisalas jakie? pozdr. G Pancolek - dzieki. i takie chwile sa potrzebne (-; pozdr. G
  5. nad etyką wiatru sie zastanowilam... pozdr. G
  6. gracjana

    dobry dzień

    nic z wiersza nie wynika ze to dobry dzien. pozdr. G
  7. gracjana

    grudzień

    nasuwa wiele skojarzen...to chyba dobrze (; pozdr. G
  8. gracjana

    Urywki listopada

    lubie koty, i dlatego niepodoba mi sie ten wiersz jakies niesmaczne porownania jak dla mnie... pozdr. G
  9. gracjana

    Deja vu

    skromnie albo niesmialo ukazane niecodzienne przezycie... pozdr. G
  10. do trzech razy sztuka (-; pozdr. G
  11. gracjana

    czekając

    po co uciekac kiedy nikt nie goni ? pozdr. G
  12. czyta sie za bardzo pod prad...(-; pozdr. G
  13. fajny klimat jesienny... pozdr. G
  14. niczego sobie ta obietnica (-; pozdr. G
  15. ciekawy wiersz (-: pozdr. G
  16. gracjana

    Cierpiętnik

    tytul "bumerang" bylby trafny (; a wiersz przegadany... pozdr. G
  17. dobrze , ze to juz ostatnia fajka, tez radze sie przewietrzyc (-; pozdr. G
  18. niech życie będzie wykrzyknikiem a nie znakiem zapytania! chodzę po świecie od samego rana odbijam tony bijące powietrzem zamknięte w zielonej barwie działają kojąco niekoniecznie muszę wszystko słyszeć zawsze byłam linią krzywą posmakować poprzecinać na części rozgryźć niejasne analizy w dali ktora jest jednocześnie bliskością uprawiam cierpliwość
  19. Juz sam tytul stwarza klimat, ktory konsekwetnie utrzymuje sie do konca tego pieknego i wieloznacznego wiersza. Bo wielu mogloby wydobyc wspomnienia, i spojrzec: „już bez strachu ostrym wzrokiem nie ślepym nie ślepym ostrym jasnym wzrokiem bo jest nadzieja powtarzajace sie wersy w trzeciej strofce sa bardzo waznym akcentem. pozdr. G
  20. dla mnie peel ma klopoty z wiara swiadcza o tym zwroty typu:"czy","chyba", "moim zdaniem" i nie powie w prost tylko poprzez rzekoma modlitwe , chce sie upewnic czy istnieje Bog, poznajac opinie innych stworzen . W innym znow miejscu stwierdzenie faktu ze "Ty zawsze jesteś szczęśliwy ", albo pytanie "więc jak się Tobie podoba ten świat?" pokazuje niejako odwrotna sytuacje , jakby to peel byl stworzycielem. mysle , ze modlic sie mozna dowolnie pod warunkiem ze zostaje to miedzy modlacym i tym komu sie zawierzylo. W innym razie jest sie narazonym na niepotrzebna krytyke, bo kazdy czuje i mysli inaczej. pozdr. G
  21. gracjana

    ****

    fajnie polaczyles swiat i jego iluzje...super podoba sie (-: pozdr. G
  22. modlitwa to cos bardzo osobistego i zastanawiam sie do kogo sie modlisz? pozdr. G
  23. jakos zle sie czyta, nieplynnie ... pozdr. G
×
×
  • Dodaj nową pozycję...