Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Może jest nieco trudniejszy w odbiorze? Tematy rzadziej spotykane nie wywołują takiego
echa w odbiorcy, jak coś, z czymś się już kiedyś zetknął. Można to porównać
do gwaru dochodzącego zza okna: godzinami nie zwracamy na niego uwagi, aż nagle...
czy to nie Lubię Latawce rozmawiają z wronami? :))

W sumie, jak już napisałem, wiersz zahacza o pojęcie noumenu i fenomenu.
Ostatnio mówi się coraz częściej o tym, że rzeczy wymyślone
stają się po jakimś czasie faktem. Pytanie: czy ktoś je przeczuł,
czy też jego wyobraźnia spowodowała ich "zaistnieie"?

[quote]
a tak, ps przyrzeknesz mi, że nie jesteś żadnym NIEPOWTARZALNYM? W warsztacie się facet pojawił, ale ma super warsztat i... powiem prawde, że "walczyku" ciut lepszy niż twój wiersz, może masz wreszcie godnego rywala w tym niepowtarzalnym, o ile nei jesteścier tym samym, przyrzekniesz?
Może jeszcze rękę mam Ci przyrzeknąć? :)))
Hm, czy nie chcesz mnie czasem wciągnąć w jakieś swoje wojenki? ;)
Poczekaj, przyjdzie czas, że sam dasz sobie radę :) Tylko, jak wtedy ocenić
czyj wiersz jest lepszy? I jaką kategorią: serca, czy rozumu?
Pozdrawiam.
  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Boski odpowiedz jednym słowem. Szczerze :P Nie wiem, czemu ale ten Niepowtarzlany przypomina mi TWÓJ styl, (a ten w miarę kojarze, bo chyba pamiętam od kogo zerżnąłem część stylu :P na razie nie udolnie) a jeżeli nie... to oznacza, że oprócz ciebie jest ktoś jeszcze.... ktoś kto umie pisać tak, jak nikt nie chce żeby pisac. Wogole to z zavcohwania Niepowtarzlany przypomina mi bufona/Hanię, a ze stylu ciebie? Moze się myle?

pozd.r

Opublikowano

komentarze trochę mi wizję zepsuły:)więc sobie wiersz porywam gdzieś na moją ,,łączkę'';).Tak w oderwaniu go zabieram, bo porusza delikatne struny kobiecej natury swoją melancholią...Nawet nie podejmuję sie oceniać czy dobry czy zły.Przeczytałam go parę razy i...wracałam do niego...a to chyba najważniejsze:):)pozdrawiam ciepło o poranku
Bernadetta

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo trafiony komentarz. Chodzi o melancholię, taką jaka ogarnia nas
kiedy pierwszy szron pokryje trawy i drzewa. Wnikanie w jej istotę
jest bez sensu, prowadzi na manowce, choć nauka próbuje to tłumaczyć.
Spróbowałem takie dwa aspekty ze sobą spleść, oddać za pomocą kilku wersów.
Cieszę się, że znalazłaś to, co najważniejsze jest również dla mnie.
Dziękuję i pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W takim razie wychodzi na to, że to Hania mnie naśladuje? (bufonizm plus mój styl).
Zagadka rozwiązana i... cieszę się, że do czegoś się przydaję :)
A serio: naprawdę wierzysz, że istnieje coś takiego, jak najlepszy wiersz na świecie?
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a czy ja kiedys powiedziałem takie coś ;D hehhe Wiersz sprawa gustu. Nie ma najlepszego wiersza :) Bo wszystkei dobre są najlpesze ;). Coś może się bardziej podobać, ale nie może być bardziej lepsze niż inne dzieło

pozdr.
Opublikowano

"- dokąd odlecą te dwie, siwe wrony?"
Wiem! Nareszcie wiem! Odlecą ( jednak bardziej - odleciały)do ogrodu podglądać kąpiąca się Zuzannę, a zatem staruszek usiadł w końcu jednak na tej ławce!Siedzi na niej do tej pory!
Ten spacer nie może się skończyć!
Serdecznie pozdrawiam- baba co wydumała,
- co wydumała.

p/s - zapomniałam dodać, że mnie też!!!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gratuluję Babo Ogrodzie, pomysłowości :) Tak, wrony poleciały jak nic podglądać
kąpiąca się Zuzannę. Jedna usiadła na dębie, druga na lentyszku
bo Zuzanna zmieniała sadzawki, jakby głęboko gdzieś miała... ulęgałki :))
Trudno dziwić się starcom, że nie mogli zdecydować się, gdzie w końcu
kąpała się ta Zuzanna. Jak to mówią, znaleźli się w złym miejscu o niewłaściwej porze,
a cała historyjka jest zapisem pozbycia się niewygodnych świadków,
co poświadczyłyby wrony, gdyby nie zwiały razem z mgłą.

Dziękuję Ci pięknie (pójdę kiedyś tym tropem zalać robaka) i pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


, - boski znak? to ta jedna (wrona?) w roli wszechrzeczy od_dzielających się?
"ale rusza - obchodząc dwie wrony na ławce."
wersja:
ale rusza - odchodząc. Dwie wrony na ławce.
?
Podmiot (pl) w epoce kryzysu autorytetu - autora?
Końcowe, retoryczne pytanie mogłoby wcale nie paść. Nawet nie powinno.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...