Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W Warszawie wiedziałem już jak zacząć
dlatego spotkanie z historią
nie było lekcją pokory
to historia miała się ukorzyć przede mną

Warszawa wie czego chce
i tym imponuje
dlatego poddałem się rytmowi

biorę ją w dłonie
jak kawał gliny
i gniotę na swój
kształt

Jestem człowiekiem
poza miejscem i czasem
w których zostawiam ślady

Opublikowano

biorę ją w dłonie
jak kawał gliny
i gniotę na swój
kształt

Problem w tym, że wbrew wyobrażeniom autora - " swój kształt " jest zupełnie nieciekawy.

P.S.
W komentarzu pod " Ziemią " twierdziłeś, że : "nic już więcej nie można napisać ".
Ten tekst - to brak konsekwencji ...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Truizm posłuży mi za obronę. Otóż osobą mówiącą w wierszu i w czymkolwiek innym jest tzw. "podmiot liryczny". Podmiot liryczny nie jest tożsamy z autorem. Bo cóż znaczy autor? Niewiele więcej niż imię i nazwisko. Przez autora przechodzą tylko podmioty, prawdziwi twórcy.

"Wyobrażenia autora", podobnie jak "wyobrażenia czytelnika" (np. o "autorze") to jedni z nich.

Dlatego też brak konsekwencji (zwłaszcza po relatywnie długim czasie) jest tu uzasadniony, wręcz - pożądany. To proces ma być konsekwentny, nie stagnacja. Jeśli spojrzeć na to szerzej, ten tekst jest dookreśleniem dawnego komentarza.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ale bełkot ;D

W Warszawie wiedziałem już jak zacząć
dlatego spotkanie z historią
nie było lekcją pokory
to historia miała się ukorzyć przede mną ---> tutaj jest ta 'dynamika' czy 'eksplozja
strumienia życia' ? ;D

Wiersz jest wtórny, mało oryginalny, nie niesie jakiejś świeżej myśli. Możesz omijać te zarzuty, dorabiając ideologię tylko po co?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki to co się stało to wielkie barbarzyństwo, ale najgorsze jest to że niektórzy się z tego cieszą. Szok.  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • @Alicja_Wysocka czegoś co samemu się nie przeżyło, to często tylko jedna z wielu opowieści, ale większość, która nawet teraz się dzieje pozostaje w mroku niewiedzy lub zapomnienia Dziękuję za czytanie i komentarz  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • Ładny wiersz, pozdrawiam.  
    • Płomień liże niebo, Drapie ciągle płuca swąd. Patrzę już na ślepo, Zataczając któryś krąg. Krzyczy całe ciało, A z gardła nie dobywa się już dźwięk...   Spłonie dziś na popiół, Wiara, że pojawi się. Nadzieja i opór, Że on nie opuścił mnie. Szans ciągle za mało, Nawet na pojedynczy jęk...   Wiem, że nie pomogłem, Zagłuszając każdy ton. Niszcząc czego dotknę, Byleby nie zajrzeć w głąb. Lecz proszę Cię, coś powiedz, Potrzebuję Cię, sam przecież wiesz...   Gdziekolwiek się przeniósł, Łzę otarł o moją skroń. Również na ramieniu, Niczym wspierająca dłoń. Krople gaszą ogień, Orzeźwienie przyniósł mi mój wiersz.  
    • ,,Wielkich dzieł Boga  nie zapominajmy,, Ps.78    pamiętać o Bogu trudno gdy...   życie jak szwajcarski zegarek  najnowszy smartwitch   znika z horyzontu  bo i po co potrzebny    gdy … światło nasze gaśnie nagle  w najmniej oczekiwanej chwili  znikają marzenia    było beztrosko i pięknie  slodycz miłość  wszystkiego w nadmiarze  to nie był sen  a jednak ...przepadł   czy Ty Boże nie widzisz... niesprawiedliwości  mnie syna Twojego    źle mi się dzieje  przecież …jestem Twoim dziełem  przypomniałem sobie  wiem że podasz rękę  i już …   9.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...