Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nagość


Rekomendowane odpowiedzi

"otworzyły się im oczy i poznali
że są nadzy..."
Księga Rodzaju


jeszcze oboje czują smak cierpkiego jabłka
Ewa - kwiat szklarniowy burzy nie znający
i on - Adam
z ostatnim uwięzłym w gardle kęsem
wpatrzony w nią

co ujrzał
nożycami wzroku tnąc powietrze

że oto balon niebios mknie tak szybko w górę
że już sam od siebie o śmierć osobnieje
obejrzał się - to znowu on sam tam pod drzewem
z którego spływa chłód

a poza kręgiem cienia płomienie południa
ruchome przestrzenie o głosach zdławionych
już niezrozumiałych
samotność chłód i groza tyle nowych pojęć
i jeszcze

ta postać
i ktoś kogo nie ma - właściciel ogrodu
wróci
to jedyna pewność

postać o skórze rajskiego owocu kuląca się
w sobie to ona los jego
Ewa

kim jest pyta teraz siebie swój brzuch
swoje piersi ciążące do snu i zawsze ich pełne
sny nieprzerwane nagłym trzaskiem
złamanej pod nimi galęzi

kim jest musi spytać tamtego mężczyznę
który drąży w niej sprzeczne pragnienie ucieczki
Adam w rezygnacji ukryty za drzewem
choć zamyka oczy widzi Ewę
nagą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Księgi Rodzaju prowadzisz prostą drogą w inteligentny, zabawny, wyrafinowany tekst o naturze nagości. Nagości, mam wrażenie, spersonalizowanej - męskiej i kobiecej ( tu możesz się narazić paniom ...). Ileż przestrzeni daje np. fragment :

Ewa kim jest pyta teraz siebie swój brzuch
swoje piersi ciążące do snu i zawsze ich pełne
sny nieprzerwane nagłym trzaskiem złamanej
pod nimi galęzi

Mistrzowska ręka. Gratuluję, Jacku.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefan Rewiński.;
tak jest faraonie; podobno pierwotny raj był w polskich Chałupach...
:)) J.S

Marek Paprocki.;
"za długa...nagość"? no...nie wiem, czy to może być powodem zmartwienia, nie wiem...J.S

H.Lecter.;
ale zadąłeś...do mistrzostwa jak stąd do raju;
:) J.S

Ona Kot.;
Kici-kici!:)) J.S

Fagot.;
ach - niechby tylko dobrze;
pozdr. :) J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytałem …
jestem pod wrażeniem
pomimo wymagającej scenografii i delikatnej materii przedmiotu ;)
z polotem napisane w dodatku nie broniąc się
przed ryzykownymi dwuznacznościami
bardzo na tak a kilka wersów na tak tak np
„już sam od siebie o śmierć osobnieje”

dziękuję
Kmiel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert Siudak;
dziękuję za dobre słowo; krzepi przed następnym twórczym krokiem, dodaje pewności...
serdeczności! :)
J.S

pchła szachrajka.;
zobowiązałaś mnie - łokrutnie teraz będę się bał, by nie zawieść...
posyłam szeroki uśmiech, o taaaki :))))))))))))))))
J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Rafael Marius dziś tylko lody wyciągam z zamrażalnika:) przypomniała mi się Majorka, miałam piękny hotel z pyszną kuchnią, chyba najlepsza z tych krajów w obecnie byłam. Pamiętam pyszne lody, gdy brałam sobie z owocami i przepyszną kawą, a to na wakacjach rzadkość, spotkać pyszną kawę, lody też były pyszne, świetnie dostępne, bo były już w klubiku, nie w restauracji, gdzie sobie odpoczywałam na materacach pod bugenwillą, wróciłabym do tej siesta teraz, gdzie mam to pod nosem, a gałązki różowej bugenwilli mnie wachlują, Majorka przepiękna, mogłam obserwować kitesurfingowców, bo pojawiali się nagle i leciał na nich, wiaterek był boski, nie było tak gorąco, normalnie, fajnie, a woda czysta z muszelkami, to też rzadkość zabierać je do ręki i oglądać, bo nie wszędzie są muszelki na plaży :)
    • ,, Sławię Ciebie Panie...,, Ps.30   mnie wybawiasz każdego dnia  mrok staje się światłością    otwierasz oczy  nie tylko na piękno  ale i mroki świata  Jesteś drogowskazem  na nieznanych drogach  uczysz  dostrzegać bliźniego   jestem chorągiewką  na wietrze codzienności  a dałeś rozum    nie zniechęcasz się  podnosisz z upadku  pomagasz omijać pokusy  Jesteś Światłem a ja ślepcem    odnajduję z Tobą siebie    sławię Ciebie Panie    6.2024 andrew Niedziela, dzień Pański 
    • Nie jestem winien  i za nic nie odpowiadam.   Każdego uczyniono odpowiedzialnym  Ja nie biorę odpowiedzialności.   Kwiaty zerwane na polu, i zaniesione na cmentarz.   Stary i zniszczony grób., bez imienna mogiła, z której usunięto krzyż.    Róża pod nią serce, jedno i drugie wiele mówi.    Na płycie gorzka dedykacja, kto przechodzi niech przeczyta.    Serce wyciągnięte z grobu i na płycie położone.    Dla pewnej osoby, aby w pamięci zachowała.    Przychodzisz na nie znaną mogiłę  i przynosisz kwiaty.   Na chwilę chcesz zapomnieć  że uczyniono Cię odpowiedzialnym.   Za życie i za miłość, bez względu jakie były.   I za religię która  nie jest za darmo.   Oddaj odpowiedzialność temu  który Cię nią obdarzył.   Będziesz wolnym od wyżej wymienionych  i innych też.     
    • @poezja.tanczy Z Twoim kolejnym dystychem                                czuję, że się wbijam w pychę.
    • @Lidia Maria Concertina Proponuję nie używać kropek. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...