Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Robert Kmiel

Użytkownicy
  • Postów

    262
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Robert Kmiel

  1. Czy mogę jednak nieśmiało prosić admina o odpowiedź na moją prośbę? Kmiel :)
  2. Robert Kmiel

    okruszek

    naiwnie i wdzięcznie zostawia miłe wrażenie i chyba o to chodziło ;? dziękuję Kmiel
  3. sam nie wiem ale jeśli zatrzymał i zastanowił to chyba dobrze bez wyjaśnień był dla mnie bardziej wieloznaczny tak wolałem i tak sobie go zostawię ;)) dziękuję i pozdrawiam Kmiel
  4. amerrozzo bardzo mnie to cieszy, że u Ciebie wszystko działa. Ja niestety nie mam tego szczęścia. Już od wieków nie należę do wielbicieli produktów korporacji Microsoft, o IE dawno zapomniałem, więc to nie to. Czy mam wywnioskować z Twojej wypowiedzi, że mam się zadowolić tym co mam, (to znaczy- niczym co powinien oferować mi mój profil) i nie zawracać głowy przyzwoitym ludziom? Nie zapominaj, że to prośba i nic na siłę. Tak a propos, na nikogo jeszcze nie psioczę. Dziękuję za naświetlenie tematu „kropek”,masz rację tak działam, ale czy muszę tą metodą posługiwać się korzystając z forum. Czy (pogdybajmy) prowadząc normalne życie, dość zabiegane, nie pozwalające na ciągłe siedzenie w necie, pisząc komentarz na którego odpowiedz niecierpliwie czekam, mam co chwila zaglądać na forum by to sprawdzić? Wolałbym dostać wiadomość na skrzynkę (kiedyś tak miałem ale się skończyło). Dziękuję, że odpisałeś na moją prośbę i mam nadzieję, że również odpisze admin. I to nie w tonie, że jest ciężko i tyle już zrobiliśmy, albo tak nas mało. Ja naprawdę to wszystko rozumiem o czym pisałeś amerrozzo i szanuję prywatne życie innych, (do niczyich drzwi jeszcze nie pukam) ale czy naprawdę, nie mogę liczyć na profesjonalne podejście do problemu. Jeśli godzę się na warunki regulaminu, szanuję jego punkty i nie łamię ich, to czy nie zasługuję na odrobinę szacunku. Marną odpowiedz, iż dany problem da się naprawić, bądź nie, a jeśli tak to w jakim terminie. Problemy z właściwościami profilu mam od dawna, to nie fakt że straciłem cierpliwość spowodował mój post, ale to, iż może moje maile nie docierają gdzie trzeba. Może tylko ja mam taki wadliwy profil. Dziękuję za zainteresowanie amerrozzo. Pozdrawiam. Kmiel
  5. Próbowałem formatować tekst według instrukcji dostępnej w pomocy i również na wszelkie inne sposoby ;) Ale to jeszcze zniosę, najgorszy jest brak powiadomień informujących o odpowiedziach na komentarze. Awatar i emotki nie są mi potrzebne do szczęścia lecz nie rozumiem, czemu ich ustawienia są w profilu. Czy naprawdę nikt nie czuwa nad sprawami związanymi ze stroną techniczną forum? A kontakt jest tylko fikcyjny – nie dostałem jeszcze nigdy odpowiedzi od admina. Może tak się powinno traktować ludzi poświęcających czas na to by wzbogacić forum (choć by gniotami, które też czegoś uczą). Czy jedynym wyjściem, żeby ułatwić sobie pracę na forum to zarejestrować się na nowo? Ale jaką mam pewność, że sytuacja się nie powtórzy ;( Kmiel
  6. Witam Wiem, że to nie miejsce na tego typu posty, więc proszę mi wybaczyć moją prośbę, ale gdy zawodzą wszelkie próby kontaktu z adminem łapię się ostateczności. Króciutko - w moim profilu nie działa nic: nie mogę zmienić hasła, formatować tekstu (kursywa, kolor itd.), nie dostaję powiadomień, więc trudno mi nawet odpisywać na komentarze. Rzeczy dostępne w profilu są dla mnie zagadką np. awatary, uśmieszki itd. czy to w ogóle funkcjonuje na forum? Czy ktoś potrafi mi pomóc albo ma jakiś kontakt z adminem? Po uzyskaniu pomocy oczywiście skasuję ten wątek. Z góry dziękuję Pozdrawiam Robert Kmiel
  7. Robert Kmiel

    nagość

    czytałem … jestem pod wrażeniem pomimo wymagającej scenografii i delikatnej materii przedmiotu ;) z polotem napisane w dodatku nie broniąc się przed ryzykownymi dwuznacznościami bardzo na tak a kilka wersów na tak tak np „już sam od siebie o śmierć osobnieje” dziękuję Kmiel
  8. nie przejmuję się choć przyznaję że to cykl ważny dla mnie i oprócz próby oddania specyfiki mowy stróży liczyłem iż tekst będzie dość czytelny a wszelkie nawiązania dość jasne i oprócz przemęczenia tak długiego tekstu ktoś się nad nim zastanowi tak że niecierpliwie czekam na komenty (mam twardy „łeb” wytrzymam wszystko;) ) może wyda się bardziej uzasadniona jego forma i treść gdy podpowiem odnośnie ostatniego „Si linguis hominum…” to z 1 List do Koryntian trochę też tu i z Księgi Izajasza i Joela sporo inspiracji z wierzeń religijnych muzułmanów i chrześcijan dużo Jerozolimy więc jest i [hebr. Sha'ar ha-Rahamim] brama miłosierdzia dla chrześcijan i żydów wiążąca się z Księgą Ezechiela a dla pikanterii szczypta apokalipsy ;) ;( fabuła do już czysta fantazja i ma się to układać w zgrabną całość oczywiście według szalonej wyobraźni autora H.Lecter dziękuję choć wierszołek nie zadziałał tak jak na to liczyłem ;( a na złego duch mi nie wyglądasz ;) pozdrawiam Kmiel
  9. marianno w Tobie moja nadzieja masz rację gdybym go bardziej okroił sam przestałbym rozumieć o co w nim chodzi ;)) bardzo dziękuję za opinię pozdrawiam serdecznie Kmiel
  10. też byłem ale już zapomniałem jak to jest ;) dziękuję za wgląd i rady ale czasem nie da się inaczej pozdrawiam Messalin Kmiel
  11. witam Pancolku miło że mnie jeszcze pamiętasz przykro mi że bleee bo dla mnie to jedne z istotniejszych słów w tym wierszu zaś jeśli chodzi o patetyczne momenty wyjaśniałem egzegecie pod poprzednim –zajrzyj proszę nic nie poradzę że te moje stróże takie rozgadane (choć szczerze myślę że i tak mało mówią) ale to dziennik i tak miało być pozdrawiam niebanalnie Kmiel ps byłem tylko nie tu a życie zaproponowało mi nowe wyzwania pomyślałem czemu nie
  12. H.Lecter nie mam w zwyczaju bronić swoich tekstów więc tylko odrobinę wyjaśnię długie teksty z reguły są nudne i przegadane -też tak sądzę ale wierz mi żeby pokazać istotę stróży wpleść całą moją poplątaną teorie na ich temat jak i kontekst biblijny a jeszcze ubrać to w zgrabną historię – nie można było inaczej jeszcze raz powtórzę styl mówienia ma ścisły związek z bohaterem z jego dojrzewaniem drogą „życiową” powinno to być widać w pierwszym a ostatnim wierszu ;? wiem że nie są to proste teksty i mało kto che się w nie wgłębić dlatego tak symbolicznie (nie uwierzysz) są pokazane niektóre wydarzenia motywy ale na litość stróża (nie łatwo o nią) wyrzuciłem co tylko mogłem a ostatni wers znowu Ciebie zawiodę –celowo to kontynuacja zamierzeń odnośnie całego tekstu ;)) dziękuję że zajrzałeś doceniam myślałem że bardziej przypadnie do gustu jak pisał J.Słowacki „zjadaczom chleba” ;)) pozdrawiam króciutko ;) Kmiel
  13. gdyby i tym razem ciekawość zwyciężyła to początki służby są na poprzedniej stronie ;)) www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=81093#dol dziękuję za odwiedziny Kmiel
  14. ogólnie fajne a tak serio to dobry wiersz dziękuję Kmiel
  15. na dłużej interesujący płynnie się czyta mi się nawet bardzo tylko jakoś męczy „palącym spojrzeniom gasną już zapalniki ręce moczą się w zalewie zapomnienia” dziękuję Kmiel
  16. „lampka dawała za mało światła by rozświetlić ciemność ale wystarczająco by skupić na nas uwagę” z dziennika kpt. stróży nic nie zapowiadało rebelii rutynowy patrol stróży jak bezpańskie psy krążyliśmy ulicami węsząc krwi niewinnej przelanej gdy Bóg nie patrzy w imię ojca i syna miasto spało snem sprawiedliwych prewencja miała mało pracy jak zwykle przysypiała na parapetach przysłuchując się gołębiom modlitw nocnego czuwania działają tak kojąco w grafiku zadań na dziś jednostajnie odhaczaliśmy ciemne strony przegoniliśmy parę złych duchów znowu wyważały drzwi od podwórza śniący są tak bezbronni albo tak naiwni nasze kocie oczy rejestrowały każdy ruch w bycie i niebycie trzy godziny służby aby tylko do Dominus Flavit tam czeka poranna zmiana jeszcze kilku zagubionym wskazać drogę na skróty tylko takiej dziś szukają tych na odlocie odstawić dając garść obietnic czasem i kopniaka na wątpliwości zdawałoby się że nocka minie spokojnie przechodząc w dzień pański gdy usłyszeliśmy zapomniane słowa Si linguis hominum loquar et angelorum żar okopcił nam skrzydła standardowe procedury zawiodły zapłonęły oczy dawno już wygasłe odżyły stare rany nabrzmiałe gniewem choć wyważono bramę miłosierdzia nikt w niej nie zasiadł sięgnęli tego co doskonałe ale wciąż brak im miłości rebelia trwa wytrzymamy na posterunku choć tak trudno pomagać zwycięzcom ciała nad materią gdy oczy bolą od blasku a nasze słowa cytują dzienniki tak bym chciał wrócić do domu +++++++++++++++++++++++++ konsekwentnie kolejny z cyklu „z dziennika kpt. stróży” był pierwszy ten jest ostatnią odsłoną to tak dla jasności ;)) pozdrawiam Robert Kmiel
  17. zwracam honor próbowałem zmienić ale ja również przesiąkłem tym wierszem i dobrze mi z tym jeśli mogę prosić to wolę robert lub kmiel tak wygodniej ciepłonocnie pozdrawiam Kmiel
  18. trudno mi będzie odpowiedzieć na Twój komentarz starałem się by forma wiersza odpowiadała treści by słowa choć trochę oddawały naturę ich autora a raczej dążenie by stać się częścią natury ;)) myślałem iż da się wyczuć trudność szkolenia stróży trudność zrozumienia przez nich i zaakceptowania ludzi - Dzieci Bożych lub inaczej jak ktoś to ujął „te gadające małpy” w ich małości i w ich ziemskim piekiełku w miejscu gdzie mają spędzić a właściwie gdzie mają żyć przez resztę swych dni nie jestem w stanie opowiedzieć tego wszystkiego stąd forma wiersza :) jak również sposób mówienia stróża moim zdaniem nie potrafią i nie mogą inaczej nie zapominaj że to szkolenie muszą się jeszcze wiele nauczyć również naszego języka (ale masz rację te wersy wyrwane z całości wyglądają co najmniej dziwnie ;) ) dziękuję za bardzo konkretny koment doceniam i serdecznie pozdrawiam Kmiel
  19. niezłe rozumiem jako do przyjęcia dziękuję za wgląd Rafale pozdrawiam Kmiel
  20. słów tyle ile miało być i tak aż nadto w nim niedomówień myśli pragnących rozwinięcia więc musiałem się często sam stopować by nie napisać za dużo dziękuję że zajrzałeś Messalin pozdrawiam serdecznie Kmiel
  21. dobry wiersz wyraźny bez udziwnień mi się podwójnie ;) dziękuję Kmiel
  22. ale mnie ucieszył ten wierz moim zdaniem bardzo sprawnie napisany choć ja bym inaczej pierwszą jakoś tak zbyt „standardowo„ dziękuję Kmiel
  23. lubię tak sobie wędrując poczytać czasem moim zdaniem to dobry wiersz dziękuję Kmiel
  24. bardzo za treść wykonanie i że temat znany a nie nudzi dobry wiersz ps: ja również aktualnie bez auta ;)) dziękuję Kmiel
  25. fajnie wkręca i prowadzi do … to mi się podoba dziękuję Kmiel
×
×
  • Dodaj nową pozycję...