Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mickiewicz był wielki IMO, tylko czasy trochę się zmieniają. np dzisiaj raczej nikt już nie chodzi w zbroi, co nie oznacza że w - powiedzmy - XIII wieku było to złe.
czarno jak na białym, nie?

"Parówkowym skrytożercom mówimy NIE!"

I powiedz mi tylko jedno: DLACZEGO Tadzik jest epopeją narodową? podaj jeden powód, jedyny, ale taki, którego nie wciskają w szkołach, na akademiach etc. i Twój, nie cytowany. odpowiedź "bo jedyną" się nie liczy.

  • Odpowiedzi 123
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Nie dostałam ani jednego konstruktywnego komentarza, ani wyjaśnienia - oto dlatego się złoszcze i mam watpliwościi do tego systemu. Kuleczki prosto się naciska.

A tak wiersz byłby tam, gdzie jego miejsce, a nie, gdzie okolice pewnych miast sobie życzą.

Zdegustowanaa (nie pierwszy raz)

Hania.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nigdy bym nie śmiał....szanuję czyjaś własnosć. Generalnie wolę własną produkcję...jestem egocentrykiem. Pozdrawiam p.s. Zerkam na twoją walkę z wiatrakami.....wielki podziw. Widziałem takie wiatraki koło Hanoweru....robią dużo szumu, straszą wyglądem....a spłacą się dopiero za 70 lat. No i energii dają....tyle, że można ogolić się rano...;;;))):) tak, że nie przejmuj się...
Opublikowano

Najbardziej rzuca się w oczy to, że większość tutaj zasłania się cytatami.
Nikt nie ma swojego zdania na jakiś temat? Przypisywanie fragmentu czyjejś wypowiedzi "bo tutaj pasuje" nie ma najmniejszego sensu. Ciekaw jestem czy jak jesteście w domu też tak rozmawiacie? Zapewne za chwile będzie sterta ludzi co powie, że każdy może mówić tak jak to mu się podoba. Tyle tylko że tutaj rozmawiają normalni ludzie z ludźmi normalnymi i dobrze by było jakby robili to w sposób cywilizowany(bez obelg) i własnymi słowami. Mi osobiście nie robi różnicy, czy system punktowy istnieje czy też nie. Ma swoje wady, ma też zalety. Dla mnie najważniejsze jest by ktoś napisał pod moim wierszem słowa ostrej ale mądrej krytyki, dającej do myślenia i przedstawiającej sfery, które muszę poprawić. Czy mój wiersz spadnie, czy będzie wyróżniony... mało istotne, ja chcę tylko wiedzieć nad czym pracować.

Pozdrawiam

Opublikowano

Miłoszu!
Cytatami zasłania się tu chyba tylko czarny-tulipan123. Reszta próbuje mu to wytknąć, ewentualnie wyśmiać, bo chyba nic więcej nie da się zrobić. Przynajmniej dopóki WHO nie wpisze tego na listę chorób.

Peace

Opublikowano

To odnoszę teraz wrażenie że czarny-tulipan to chyba jednak dziecko. Skoro on nie potrafi innych traktować jak dorosłych, to i jego nie wolno tak traktować. To może admin zamiast zastanawiać się nad poprawnością systemu punktowego, powinien zastanowić się czy kogoś nie pozbawić praw do głosowania, np właśnie dziecka jakim jest tulipan.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tea co to jest Tea...? na początku silny demon nieomal materialny, wielu się nią krztusiło. odpadła z naszych orbit, zginęła w popiele , nikt jej nie chciał miała zbyt dużą masę Radu , drażniła ,  ze skrajności w skrajność i nigdy za dużo . Miary, straciła miary bo ponieważ , lepiej nie waż, zostało trochę helu, ale pies woli mięso, rybę też zje. Nie zamykaj oczu , jutro może być zaskakująco inne, jak wątły mak , jak płatki róż, czerwień jest błękitem . Koszmar się rozpłynął ale smutek pozostał. 
    • @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Szukałem balsamu — na blizny, na echo dawnych ran; nostalgia, jak woda w starych kadziach, rozlewa się po grudniowym niebie.   Chłód spuszcza głowę, rozkłada woal szronu, szepcze do siebie po cichu i nie patrząc w przód — idzie dalej.   Na parapecie czarny kot jak przecinek w zdaniu dnia, straszy sikory drżeniem ogona, jakby bronił tajemnicy zimy.   Bo czasem najgłębsze ukojenie znajduje się dopiero wtedy, gdy odczytasz własne rany jak mapę powrotu do siebie.   Wiesz kiedy nasze dłonie spotkają się w pół drogi, zgaśnie ciężar zim lecz błogi rytm nigdy nie wróci.   I co wtedy ? Czy już bez lęku przyjmiemy swoje słowa, jakby bliskość była pieśnią, nową prostą formułą - zostań.    Boję się odpowiedzi, bo może nie będzie w niej gwarancji może bliskość nie być hymnem lecz zgodą na brak melodii.
    • @Rafael Marius anioł ze mnie taki szybko gojący:) noga już prawie nie boli, może troszkę, w nocy się budziłam, czułam równie, już jest stabilna noga:)
    • Dwadzieścia lat w ciemnym lochu. Dwadzieścia lat odbijania się niczym Piłka od krat i stalowych wrót. Ocierania się o szare betonowe ściany   Na spacerniaku, jak na wybiegu dla psów. Klawisz na klawiszu brzęczał głośno, Choć nie było tam pianina ni akordeonu. Dzisiaj siedzę na kamieniu polnym,   Sama jak palec u ręki, łzy leję, łkam Na widok słońca, które chowało się Przede mną ze wstydu przez tyle lat. Nawet teraz, gdy rzucę okiem wokoło,   Nie widzę swego cienia, nawet śladu, Jakby mnie nie było; czy zostałam duchem Niewidzialnym, nocną zjawą, marą? Dłubię patykiem w ziemi, rozmyślając   Co dalej, jak wstać na nogi, gdzie iść? Świerszcz w trawie dla mnie nie zagra, Kundel ze wsi wyszczerzy tylko kły. Powlokę się przed siebie, mocno trzymając   Swoje łachmany, nim odbierze je złośliwy wiatr, A błotnista ziemia wessie drewniane chodaki. Mój cały dobytek zebrany w te stracone I przespane dwadzieścia ostatnich lat. @infelia Inspiracją - serialowa Pati.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...