Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jakże łaskocze to czarowanie,
stopy na ustach, pragnienia pierzchną,
jak na węgielkach ciepło przebłogie
przenika żarem tęsknotę ścierpłą

wmówiłam sobie, że wnet się zsycę,
kiedy językiem sięgnę pragnienia,
scałuję, wessam, spiję, wewzdycham,
tylko tej wiary mi nie odmieniaj

nie mam ostróżek, nie pokaleczę
jestem bezbronna po zaufanie,
chcę być najbliżej, bo tylko wtedy
troszeczkę więcej ciebie dostanę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja mam stopy zamiast rzęs :)
jakby na to nie patrzeć i o jakie stopy chodzi, to przypomniało mi sie takie coś: "członek z ramienia wysunięty na czoło".
Na forum upraszali o odpowiadanie na komenty.
Proszę o podpowiedź, bo nie mam pojęcia zielonego, bladego ani nawet przezroczystego.
Co powiedzieć panu Mirosławowi?
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zrobiło się bardzo czarująco. Wiersz ten to ładny obrazek liryczny. Schludnty, rytmiczny i pachnący ;) PLUS, bo czytło i się rozmarzyło po nim ... genialnie ;)

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zrobiło się bardzo czarująco. Wiersz ten to ładny obrazek liryczny. Schludnty, rytmiczny i pachnący ;) PLUS, bo czytło i się rozmarzyło po nim ... genialnie ;)

pozdr.
Co ja zrobię? No lubię się rozliryczniać i już.
Dzięki Adolfiku :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I samotność trzeba trochę polubić, choć na tyle, aby na nią nie psioczyć. Lecz w przydługie, jesienne wieczory, móc życzliwie popatrzeć jej w oczy.   Chociaż przyszła jako gość nieproszony, przycupnęła na skraj krzesła  i czeka. W każdej chwili jest gotowa się zerwać, zrobić miejsce na drugiego człowieka.  
    • @Annna2   Aniu - to dla Ciebie !                 @huzarc   dziękuję serdecznie za życzliwy komentarz.   pozdrawiam :)    
    • @Tectosmith Bryka, to jeszcze niekoniecznie, wiesz działa, ale nie aż tak, ale mieszkanko czyli gniazdko być musi. Albo chociaż możliwość realna jego zdobycia. A co za tym idzie organizacji związku. I w tym akurat zakresie no nie ma co się oszukiwać. Chcemy, czasem chcemy mieć ładną dziewczynę, a dziewczyna chce być z nas zadowolona i chce byśmy byli jej potrzebni. No tak to jest. Nie jest to może najweselsza teza, ale jest przynajmniej bardziej prawdziwa i sprawdzona nawet i nawet przeze mnie :))
    • @LeszczymNo, niestety. Musisz popracować nad statusem, najlepiej kupić drogą brykę i nawet sam nie zauważysz, jak nastolatka wskoczy Ci do łóżka.  Smutne niestety. 
    • to mówisz: przewiń sobie - ale nie ma taśmy - są tylko taśmy - każda inaczej idzie przez projektor - i dźwięk - czasem da odsapnąć - a potem znów - ten szum   a te małe rozterki - mówisz - płaski step ech - to nie step - tu nagle himalaje! ściany i kamienie - i nie ma jak oddychać i nie ma jak przejść - i nie ma dokąd pójść więc stajesz przed lustrem - i patrzysz wstecz   wiesz - to ja decyduję - albo nie wiesz że to ja decyduję - to moja taśma która się sama ogląda i śmieje ze mnie albo nie śmieje - i nie ma radości życia   i kamień łupany - i osiemset lat wstecz albo od przodu - i ten człowiek który patrzy on też sobie puszcza film - w którym jesteśmy tylko jednym ujęciem - jednym kadrem zaciętym - w przyszłej projekcji   i on też próbuje przewinąć - i nie może - bo taśmy się nie przewija - są tylko taśmy - i ten szum - ten szum - w uszach - po wsze czasy i ten śmiech - który nie nadchodzi - który może jest - ale gdzie indziej - w innej szpuli  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...