Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przyniosę pomarańcze, będzie jak u Prousta,
wyrosną rozchodniki na krawędziach lustra,
ty, Marie, zaś zasłonisz swoim dzieciom oczy,
by nie ujrzały matki marzącej po nocy.

Wpierw z twojego ramienia zdejmę akt nadziei,
suchym szeptem poprosisz, abym się ośmielił,
pogaszę wszystkie lampy, jakby był już wrzesień,
znów okłamię cię, mówiąc: „Jestem Ulissesem”.

Dziś gdy stoisz tu naga, chcąca się przemienić,
trzeba ci wierzyć, Marie, w cierpki smak kamieni,
w piersi gorzkie od potu, w śmierć każdej pamięci,
także w to, że Bóg dobry kiedyś nas zadręczy.

Znów zaczniesz się ubierać, i po co to, Rouen,
znów powrócisz do dzieci, jak męczący sen,
ja usłyszę, że pada, nim skoczę przez okno,
przeczytam rozdział z Prousta, zjem parę winogron.

4.09.2008r.

Opublikowano

Bardzo dziękuję, Fanaberko. Bardzo cieszy mnie, że tekst się podoba. Forma i rym były jemu potrzebne. Taka konieczna specjalna okoliczność. Dobrze, że dały się dostrzec.

Myślątko, wiem, że ten rym trochę razi banałem, ale cały tekst ma być takim prostym, wręcz naiwnym monologiem o dramacie pewnej kobiety i pewnego mężczyzny. Może to usprawiedliwi mój wybór. Rozumiem uwagę i dziękuję za jej sformułowanie.

Dziękuję, Michale.

Kłaniam się nisko i pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

jest fajnie. tylko uciekla mi plynność wiersza w 3zwr

Dziś gdy stoisz tu naga, chcąca się przemienić,
trzeba wierzyć Marie, w cierpki smak kamieni,
w gorzki piersi pot, w śmierć każdej pamięci,
ufać że Bóg dobry, kiedyś nas zadręczy.


za to 2 zwr ma smak;) pzdr

Opublikowano

Bardzo dziękuję, Magnetowit R.

Jest ciekawie i propozycja rzeczywiście może zainspirować, tyle że ja przyjąłem najbardziej klasyczne rozwiązanie z możliwych - tzn. trzynastozgłoskowiec ze średniówką po siódmej sylabie. W Twojej wersji powstałby bardziej swobodny wariant, a to z powodu nierównej długości linijek i nieregularnej średniówki.

Niemniej jednak kłaniam się nisko, bo zaszczytem jest dla mnie, kiedy ktoś chce pochylić się nad tekstem aż do tego stopnia, aby go parafrazować:).

Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @NelaMocny przekaz, dużo emocji i piękny ostatni wers - o sensie bólu. Bardzo mi się podoba Twój wiersz. 
    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję!  @RomaBardzo dziękuję! Pachniało burzą i ogrodem, gdy zawitał ten urwis z ogromną energią, narozrabiał nieźle :) Pozdrawiam.   @Annna2Bardzo dziękuję!  @RelsomBardzo dziękuję!   Też go czuję, jakby niósł coś więcej niż powietrze — tchnienie siły, zapach wolności, puls natury. To niesamowite, jak potrafi poruszyć nie tylko firany, ale i duszę. @MigrenaBardzo dziękuję! @Migrena Cisza — Twoja ulubiona, a taka potężna. Nie potrzebuje krzyku, by poruszyć. Wystarczy jedno zdanie, jeden szept między wersami  i nagle w duszy robi się przestrzeń. To w niej dzieją się prawdziwe cuda.
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...