Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

O, tutaj jest dobry przykład odpowiedzi:

"M. Krzywak:a Ciebie tym bardziej,Ty chamskie nasienie.
Nie życzę sobie takiego fanfarona i pawia nadętego;
aby mi dawał wskazówki dla mojej duszy i pisanego słowa.
No pisz do Admina.Masz teraz kapusiu, co donieść?
Jakoś tutaj nie piszesz pyszałku, bo się boisz;
że Ciebie stąd pogonią na zbity pysk.
Bo Twoje wiersze, to muliste nasycone erotyzmem banały.
Do wierszy potrzeba mieć, to serce i duszę, nie kamienie."


:)))))))))))))))))))))))))

Opublikowano

M. Krzywak;sam sobie wiersz usunąłem to po pierwsze.
Po drugie wyzwałeś mnie, jak pamiętam, ot "Recydywistów".
Zaprzeczysz, już zapomniałeś, i nie tylko mnie.
Czy to, nie jest to większą obrazą niż moja.
I co powiesz? Już zapomniałeś, bo ja nie.
Kto ma coś napisane w tym temacie więcej:proszę tutaj wkleić.
Spójrzmy w tym przykładzie na ten niżej.


Nie truj mi dupy
ty weź i
nie truj mi dupy

że o miłości
i że o duszy
lepiej ciąg druta
a nie truj mi dupy

bo ty z jednej strony
a ona z drugiej strony
wklepujesz te literki
jak żołądź pierdolony

a czy u niej mokro
a czy u niej sucho
jedno jest pewne - u ciebie głupio

Ostatnio edytowany przez M. Krzywak (2008-01-03 21:41:27)




Dnia: 2008-01-03 21:41:03, napisał(a): M. Krzywak
Komentarzy: 10417

www.youtube.com/watch?v=D9-255uB1kg&feature=related

Opublikowano

ot... hm!

u mnie to wygląda tak: odpowiadam, jeśli w komentarzu zostawiona jest jakaś wątpliwość czy bezpośrednie pytanie
kiedy nie mam o co zahaczyć, siedzę cicho
wiąże się to też z tym, że wolałabym być pod swoimi wierszami jak najmniej widoczna

:-]

Opublikowano

odpowiem w podobnie wrednym tonie
też umiem bluzgać
jeśli ktoś brudzi mi tak pod wierszem nie zasługuje na grzeczność
tyle, że to się potem rozłazi jak chwasty, takie odzywki, nikomu to niepotrzebne, no, chyba, że zakompleksionym osobnikom, którym lepiej po "nasraniu" pod wierszem
takie zboczenie

:-\

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...