Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Taaak. Wciąż jeszcze próbuję wierzyć, że Kaczmarski nie miał racji, pisząc te słowa. I z każdym postem podobnym do powyższego jest mi trudniej. ;p Sugeruję teraz dla odmiany przyjrzeć się własnemu cytatowi. Też bardzo mądry ;p

Pozdrawiam,
Drax

P.S. I nie musisz odpowiadać. I tak wiem, że będzie to kolejna tania wrzuta z cyklu "twój stary" :D
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja- tym razem- jeszcze nie zgłaszałam do Moderatora na Ilionowskiego ale przeczytaj jego komentarz pod moim wierszem w Zetce,
(chyba za używany język)
Szybciuteńko ino, bo za chwilę może być już gdzie indziej.
Opublikowano

Tak szczerze to ten Ilionowski był strasznie monotematyczny... jakim trzeba być nudziarzem, żeby zawsze być na nie;p i w dodatku ubierać to w zbyt mocne słowa...

Opublikowano

ja tego kogoś tolerowalam i powiem szczerze ze w tym co pisał było dużo racji
mocno pojeżdżał ludzi , ale wg mnie właśnie tego brakowało na tym portalu
bo jak widzę, to każdy sobie nawzajem słodzi
szkoda że go zablokowano

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



na pewno ktoś
tu można poszukać:

www.historiamoichniedoli.pl/

to towarzysz Ilionowski jest lewakiem? :( Nawet artyzm czy tło poetyckie nie tłumaczy ohydnego zdjęcia w nagłówku

A co do wierszy - trzerba przyznać, że dobre pisze, te co są na stronie.

od.r
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



na pewno ktoś
tu można poszukać:

www.historiamoichniedoli.pl/

to towarzysz Ilionowski jest lewakiem? :( Nawet artyzm czy tło poetyckie nie tłumaczy ohydnego zdjęcia w nagłówku

A co do wierszy - trzerba przyznać, że dobre pisze, te co są na stronie.

od.r

ps. ma facet troce racji w tym co pisze ;)

chociaż trcohę przegina ;PPPP

"tysięcy linijeczek trzynastozgłoskowych, których jedyną wartością jest poprawność warsztatowa" - naszczeście ja piszę 11 lub 12 zgłoskowcem więc to nie o mnie ;PPP
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



;] mogłabyś przypomnieć lub objaśnić ;P

Dzięki myslątko. Spoko koleś ;)
Ale prawda jest taka, że dziś obraza uczuć religijnych to tak jak w IIi rzeszy paragraf o karaniu homoskesualizmu :) można nia niego złapać każdego ,bo nie ma sprecyzowanych norm :))

pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...