Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedyś pełne kieszenie marzeń
o dobrym bycie
dziś wywrócone na lewą stronę
pomyłki
jak kleszcze
przyssane

mnoży się cholerstwo

bez zmiany adresu
nie dojdziesz do siebie

podnieść przyłbicę
ponad ugory
w grad wkroczyć
mieczem
ciąć, ciąć, ciachać

Opublikowano

Pani Stasiu, wiersz 'nikt nie widział wróżek' bardziej mnie przekonał. Tutaj zaś jest pewne generalne przesłanie i na nim opiera się utwór:

wznieść przyłbicę
ponad ugory między deszcz
i grad wkroczyć z podniesionym
mieczem ==> w tych wersach jest przedstawione.

, a jak wiadomo przy takim sposobie prowadzenia wiersza ciężko się obronić.
Dobry dział, ale nie powalił ;) Przyjemnie się czytało, to na pewno.
+ (gdybym mógł go dać)

Pancuś

Opublikowano

aleee, jesteście dziś ostro nastawieni :P:P:P
a mogę zminic na wróżę? hehehe
ale co tam, dział czy przydział, byleby ktoś czytał :D:D;
cmok wszystkim
pchełko z prztupem tobie i erekcjato w nagrodę!

seksomaniak

na łożu i wcale nie boleści
żądzą pisane pragnienia
zwierzęcy instynkt natury
domaga się zaistnienia

ona ubrana w chanel 5
potężną broń kobiety
on megamajty ściąga swe
i gumkę


























na procę naciąga
- niestety

:):);cmok

Opublikowano

Ton wypowiedzi podmiotu lirycznego jest moralizatorski, ale nie odnoszę wrażenia, aby szczególnie jego zdanie narzucało się odbiorcy Poza tym - jeszcze co do stylu formułowania myśli - nie można się dziwić, peel wydaje się być doświadczoną osobą;

'kiedyś kieszenie pełne' -> kiedy podmiot liryczny był młody, w przeszłości, wszelkie czynności, jakich się podejmował, były pełne pogody, wypełnione emocjami Rzeczywistość kształtowała się po jego myśli; 'dziś dziury wydłubane' -> aktualnie jednak sytuacja prezentuje się zdecydowanie inaczej Peel czuje się zmęczony; przede wszystkim dlatego, że wiele kroków, jakie postawił w nadziei, że będą dlań konstruktywne, okazały się chybionymi /'pomyłki obrastają kleszczami'/ Kiedy nie udaje się poprowadzić życia wedle pierwotnych założeń, planów, marzeń, może być ciężko podnieść się i znaleźć siłę, by normalnie egzystować Podmiot liryczny radzi, jak uporać się ze smutkiem: 'bez zmiany adresu nie dojdziesz do siebie' -> konieczna jest czyli zdecydowana radykalizacja poczynań, niemalże odwrócenie wszelkich postanowień do góry nogami, zapomnienie Peel wie, że nie jest to łatwe, ale warto starać się budować własne, wewnętrzne hierarchie wartości

Dobry tekst Może nie ze wszystkim trafiłem, ale mnie przekonuje Twoje pisanie, Stanisławo, podobnie zresztą jak i ten wiersz Jak zwykle dobry warsztat i ciekawa tematyka Z chęcią zostawiłbym plusa, bo się należy

Pozdrawiam

Opublikowano

Marusiu, twój plus nie uratuje już mnie, bo widzisz, kto zajrzy nie ma uprawnień, :(
ale co tam walka trwa na meczety, hihihi
cmok

Messo, jak sie ciesze że zajrzałeś- pomimo!
kleszcze się trzymają mocno, a mszyc to i korzyśc jest- spadź, a tu - żadnej!
u-ścisk!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wkładasz kartę do terminala a jutro już tylko skanujesz dłoń CBDC czuwa chleb masło kiełbasa butelka wódki kwota godzina numer - podpis pod dniem terminal mruga - weryfikacja Państwa - negatywna - zapisano paragon drży w dłoni jak mały akt oskarżenia marka masła typ kiełbasy procent w butelce pudełko papierosów wszystko zapisane wszystko pod jednym nagłówkiem zapach spirytusu - ostry jak niedokończony krzyk - przesiąka torbę ale na ekranie tylko procent i kwota bez woni winy apteka - paragon karta - i system już wie co bierzesz i jak długo allegro stacja benzynowa restauracja jesteś w systemie napisałeś wiersz na portalu system już go ma nie pomoże wymyślny nick ani dwadzieścia kont Google - bo one wszystkie są twoje kamery liczą linie na twojej twarzy ścieżki CCTV skleją historię twoich wieczorów ANPR skanuje tablice samochód w warsztacie na parkingu przy szpitalu mapa twojego ruchu mapa twojego dnia mapa twojego ciała operatorzy telekomów składają z sygnałów mozaikę połączenia SMS-y BTS-y GPS - gdzie byłeś kiedy byłeś z kim z kim rozmawiałeś kiedy i jak długo każdy sygnał - paczka danych każda chwila - metadana przeglądarki pamiętają twoje wizyty twoje strumienie filmy kliknięcia każdy klik - ślad każdy ślad - profil na nic czyszczenie kosza system już cię ma twój smartfon słyszy każdy szept wystarczy go tylko wpiąć w układ palec ślizga się po szkle ciepły i wilgotny od potu a ekran chłodzi dłoń jak obca skóra rejestruje odcisk ale i drżenie smart TV mruczy o twoich serialach domowy asystent zapisuje słowa półgłosem a smartwatch i opaska fitness liczą tętno sen orgazm niepokój eID czuwa czujesz, że oddychasz cudzym powietrzem serce bije w rytmie, którego nikt nie zna system koryguje twoje wspomnienia co zapomniałeś - oni pamiętają licznik prądu zlicza rytm twojego mieszkania piekarnik ryczy czajnik śpiewa kaloryfer syczy jak zbrodnia a podzielnik ciepła przesyła sygnał kiedy masz ciepło a kiedy nie licznik wody notuje kiedy się myjesz kiedy wypróżniasz kiedy kąpiesz kiedy zmywasz winę z dłoni urząd skarbowy skleja przychody z paragonami państwowy rejestr trzyma twoje akta biometria portierni zapamięta linie twojej dłoni brama osiedla zapamięta krok cookies i piksle śledzą twoje pragnienia kredyt przyznany oferta odrzucona nadzór zwiększony dron przelatuje nad twoim balkonem cień zapisany w chmurze satelita rysuje kontury miasta a w serwerowni ktoś łączy kropki wszystkie źródła spływają do jednej ręki - do serwerów tajnych służb twojego Państwa przez wspólne karty przez złączone drogi oprogramowanie przegląda twoje intymne zdjęcia i czaty algorytmy podsumowują każdy twój sen i frustracje ITS czuwa GPS-y wiedzą z kim się kochasz kto jest twoją kochanką kto żoną kto przyjacielem kto cieniem twoje więzi pragnienia zdrady i miłości - rozpisane sklasyfikowane przewidziane nie ma już oddzielnych rejestrów jest jedna baza jeden widok paragony logi nagrania recepty historie przeglądania - splecione w jedno kto ma dostęp - ma władzę może odczytać twoje lęki może przewidzieć twój ruch jesteś przezroczysty jak szkło naczynia nie jesteś wolny jesteś niewolnikiem salda każdy gest - metadana każdy oddech - liczba w kolumnie twoje winy i słabości - tabele twoje przyjemności - wykresy twoja wolność - pole wyboru „zgadzasz się na cookies” „zgadzasz się na nadzór” w jednej ręce - twoje zakupy w drugiej - twoje choroby w trzeciej - twoje drogi w czwartej - twoje pragnienia sprzedane na kawałki to nie jest opowieść o spisku to księga administracji pesel w którym jesteś rozpisany wers po wersie przypięty do tabel przypalony światłem monitorów bez zakamarków bez prywatności w rękach tych którzy z twojego życia potrafią złożyć cały świat george orwell ostrzegał ale jego „1984” to bajka przy dzisiejszej rzeczywistości bo twoje piekło nie ma granic nie ma numeru nie ma języka twoje piekło jest włączone do sieci na stałe państwo widzi wszystko i zapamiętuje ty - samotny w swojej cyfrowej klatce - oddychasz ciszą która jest tylko iluzją każdy twój oddech zapisano każdy szept sklasyfikowano każda łza przydzielona do kolumny „emocje” nie ma już nieba i piekła w tradycyjnym sensie twoje piekło - to sieć twój raj - to brak zasięgu chwilowa ciemność ale nawet ona zostaje zapamiętana w systemach jutro zabiorą ci gotówkę dostaniesz CBDC - cyfrową walutę w odcisku dłoni kciuka karcie smartfonie nie ma już banknotu który by cię skrył jesteś niewolnikiem już nigdy nie będziesz wolny każdy twój akt buntu jest błędem w kolumnie każda ucieczka to tylko pętla w ich skrypcie twoje państwo nie potrzebuje dla ciebie więzienia - bo już w nim jesteś wolność - to już tylko dawno zapomniane słowo a Bóg milczy nie dlatego że nie chce nie dlatego że nie pamięta lecz dlatego że człowiek odciął go od świata świat przestał mieć duszę - ma tylko dane człowiek, który stworzył sieć wszechwiedzy, sam odebrał sens transcendencji  
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Wiadomo mnie też.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dobra , teraz widzę: ''Obie się '' ''Dnie'' -:)  
    • @E.T.To chyba nie trudne - a On powinien zapytać, tylko tyle?. To coś jak:       Jednego serca! tak mało!  (...)A jednak widzę, że żądam za wiele!   (A. Asnyk)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...