Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafał Różewicz

Użytkownicy
  • Postów

    451
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rafał Różewicz

  1. nie lubię pić, piję raz na pół roku. i jestem normalny:)
  2. Rafał Różewicz

    cynamon

    bez szeleszczących. dobry Lecterze. pozdrawiam.
  3. Dzięki Marcinie, pomyślę jeszcze z tym. To mój pierwszy rytmiczny utwór pisany dwuwersem, więc częściowo eksperymentalny. Cieszę się, że wg Ciebie jest niezły:) a co do BL raczej tam nigdy nie wydam. Jakby co:) No i może w ogóle:P pozdrawiam.
  4. zależało mi na rytmie. "pochwa" musi być. dzięki:) pozdrawiam.
  5. są kłopoty z rytmem. pozdrawiam.
  6. pozwoliłem sobie lekko i nieśmiało zmienić:) Namalują obrazy, a może ustawią łódź z żaglami w dobrym kierunku. Później zrozumiesz każdy szczegół; przedwczesny wieczór, roztrzaskane głowy. Nad ranem przyjdzie kelner ze szmatką do butów. Wycałuje mi stopy, zobaczysz wejście w głęboki piasek. W porcie zrobią ze mnie Wenus. Usiądę okrakiem na beczce - z czerwonym pędzlem za uchem. I wypijesz tyle rumu ile przepuszczą moje włosy. tak bym czytał. dosyć dobry, ale czytałem Twoje lepsze. Mimo wszystko i tak się wyróżnia, więc dałbym plusa gdybym mógł. Pozdrawiam:)
  7. zawsze podobały mi się "pocztówki" wiersz jest ok, raczej nie czuję tutaj zbytniego rozgadania, fajne powtarzasz słowa, ale np w tym momencie: och tak zróbmy to dzisiaj zróbmy to jutro och zróbmy (...) -- w tym wersie wg mnie już och nie jest potrzebne, bez niego będzie lepszy efekt słowny, czy jak to nazwać:) na korzyść wiersza przemawia również jego usytuowanie. aczkolwiek z drugiej strony szkoda, że dowiaduje się o tym, że są to Bieszczady w dopisku i w tytule. pozdrawiam. dałbym plusa, gdybym mógł.
  8. Barbaro: pomyślę nad tym, dziękuję, że się podoba. Messalin Nagietka: postanowiłem napisać WIERSZ :) Espeno: możliwe, ale te wersy są dosyć ważne w tym tekście. Pogłówkuję:) Możliwe, że się rozwijam. Kolejne lektury to usprawiedliwiają. Pozdrawiam.
  9. Utwór pisany niestety pod pewien temat, stąd może się wydawać trochę naciągnięty.
  10. Słońce dopiero co oświetla okna bloku. Poniedziałek; tydzień nagrywany na taśmę, niczym głosy umarłych. Zaczyna się. Język sąsiadów klaszcze o ścianę, a to powtórka spektaklu – aktorzy są pijani. Więc schowaj nerwy. Idź całować pochwę, żonę. Stań się podmiotem intymnej dyskusji, w której przedmiot urodzi przedmiot waszych kolejnych kłótni? Już wiesz. Za ścianą trwają intensywne opady, małżeństwo na skraju szuka dziury w całym, gałęzie podcinają się same. Czekasz. Telefon domowy pozostał na miejscu, zgięte palce świadczą o odejściu od podjętych decyzji. Powstrzymało cię przeświadczenie, moment wizji, że to co już u nich zakwitło, może dojrzewać w tobie?
  11. Stasiu wiersz w porządku, ale nie jestem sobą, gdy się nie przyczepię: ja bym zrobił coś z rozwichrzonymi myślami, ozłoconym pucharem. nie najlepiej to brzmi. reszta po prostu jest dobra:) pozdrawiam i gdybym mógł dałbym plusa.
  12. sama treść mi się bardzo podoba. pomysł jest dobry. tylko układ wersów taki sobie, nijaki, no i ten początek za Tomkiem.
  13. dziękuję wszystkim za pozytywne, pośrednie, jak i negatywne komentarze. pozdrawiam:) hehe Monty Python:)
  14. fabula rasa: a przyznam Pani rację, że Różewicz coś słabiutki teraz, te tomiki, które Pani wymieniła czytałem i również podzielam Pani zdanie, aczkolwiek ostatni "Wyjście" jest częściowo jakby powrotem do formy:) wie Pani ja dopiero tak naprawdę, to zacząłem pisać jako takie wiersze od lutego, wcześniej to grafo było. więc dużo mi brakuje, no ale się uczę. a to co Pani zaproponowała, to sobie zapamiętam. a odpowiadając na pytanie, więc to czy się udało weryfikują komentarze:) dzie wuszka: a mi ta fraza też się podoba:) chyba autor pisze takie utwory, które intuicyjnie sam chciałby poczytać:) pozdrawiam.
  15. rozumiem. i powiem, że z efekciarstwem Pani trafiła w samą wadę mojego pisania. nie chciałbym tak. żeby Pani wiedziała czytam oprócz tych "modnych", także Tkaczyszyna Dyckiego, czy Różewicza. a wychodzą mi "napuszone teksty" chyba eksperymentuje. może za 10lat będę miał swój styl, umiejąc połączyć efekciarstwo z powściągliwością. dziękuję i pozdrawiam. PS; ale wiedziałem też o czym chcę opowiedzieć.
  16. stokrotko: nie wiem jak odebrać Twoje słowa, może coś drążą, pewnie te wiersze same się gubią. pancuś: bez fajerwerków, postawiłem na jako taką "klarowność". bez plątania. marianna ja: ja również.
  17. ja nie wiem, bo mi jeszcze nie skomentował. ale ma mi maila wysłać. no na to trochę trzeba poczekać.
  18. ano. :) postaram się niedługo ją poprawnie stosować.
  19. z interpunkcją leżę, to fakt. ale ktoś mi poradził, abym chociaż próbował ją stosować. a te zdanie może faktycznie. no i ogólnie dziękuję. aha a żeby nie było, że jestem zadufany:) po prostu daje utwory do tego działu, aby dostawać bardziej konstruktywne komentarze.
  20. no zabrakło mi tutaj komentarzy. nawet tych negatywnych. po prostu jest tutaj okey, i nie tak "sztywno" i najbardziej się cieszę z tego, że jest prosty. chyba. dziękuję i pozdrawiam. i już akcji nie będę robić. obiecuję:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...