Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
po nocy noc. żarzące się myśli w rogu kartki rosną powoli
do kształtu studyjnego wiersza
suche koronki kawy na filiżance odbite po dotknięciu
malujących ust, malejących słów:
osobność. próżnia. jestem ociosanym ostrym kamieniem;
pustelnikiem z szansą na łagodność
cichych podmuchów, strojonych pomruków mandolin

ze zbyt odległych czasów nie tego świata.

czy mam załamać się ze światłem, obracać
słońcem jak monetą? nie ma schodów kruszących się od dołu

dziś będę gładką śliską skałką – wejdę
w mówienie, potrę słowem o słowo;
piaskiem mięknącym pod ciężarem stóp, czystą formą litości
punktem, w którym dźwięk rozbija się o powietrze


uboższa o wzajemność
będę śliską skałką co wypada z rąk
Opublikowano

Skarbie co to takiego jest pisane kursywą?
mnie jedyne co tu razie to "dziś będą gladką, sliską skałką" i na końcu też ta śliska skałka, skoro występuje również w poincie to pewnie ważna jest, ale ja nie przyswajam zupełnie..

pozdrowionka :*

Opublikowano

Już na wejście wciągająca paronomazja. Załóżmy - nieodkrywcza (zbliżyłbym ją do "niezbyt odkrywczego stwierdzenia - ale... to dopiero początek), załóżmy - no, wynikająca sama z siebie (dzień po dniu, nihil novi). Ale jest to wejście (pomijam "czyste, melodyjne brzmienie) w tekst. Ja liryczne umiejscowione przed kartką papieru, papier się żarzy (połączenie światła/ognia, symbole sobie można uzupełnić). Animizacja kartki papieru wskazuje na podział podmiotu z tym, co się właśnie dzieje -coś magicznego, agnostycznego, metafizycznego. Agnozja zamienia się w studyjny (tutaj się trochę gubię, nie wiem) wiersz. Oksymoron (tym razem trafny) potwierdza tylko to "coś" - w trakcie tworzenia realizm zamienia się w irracjonalizm, apercepcja ustępuje intuicji. Dalej - mam wrażenie, że podmiot kreuje się na kogoś, kto wszedł w prabyt (może za mocno powiedziane), dotknął idei, rzeczy czystej, pierwotnej. W nim zawarta jest cała przeszłość, ba, ta chwila do tej przeszłości zbliża, a nawet nią jest. Harmonia, wyciszenie, łagodność - czysta estetyka. Kursywa kończy ten stan (zapis graficzny odpowiada temu wierszowi, jest on jakby "nie z tego świata", inny, pochylony), bo (już w innej czcionce) podmiot pyta (zmiana funkcji emotywnej na konatywną), zmienia się sytuacja liryczna, zaczynają się wątpliwości (ciekawa opozycja - noc/słońce, czyli mamy odpowiedź na pierwsze zdanie wersu pierwszego). O drugiej części już pisać nie będę, jednak kilka ogólniejszych uwag:
- w tym utworze nie ma nic przypadkowego
-w tym utworze warsztat, środki poetyckie są wręcz oszałamiające
- ten wiersz został przemyślany i konsekwentnie doprowadzony do końca.
Reasumując - ode mnie plus.
Pozdrawiam.

PS - jak coś namieszałem w interpretacji, napisałem chaotycznie, trudno, jest już późno ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




do kursyw mam stosunek hmm... ambiwalentny ;)
tutaj wydaje mi się, daje efekt "rozgadania się" i zawęża nieco odbiór tego co nieskursywowane
no więc kursywę czytam sobie osobno - potem ;)
podoba mi się
jeno wywaliłabym oba "śliskie", bo gładkość z końcowym wypadaniem daje niejakie wrażenie śliskości (w sensie wypolerowania) , uniknęłoby się efektu "oślizgłości" spowodowanej wilgocią
to tak po mojemu, ale może nie mam racji
:))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Z jednej strony nie da się, bo choćby ci nie pozwolą nie opowiedzieć się, a z drugiej strony, jak już tak zaglębisz się w pisanie trudno z tym przestać. Ja nawet nie miałem przerwy od 5 lat dłuższej niż tydzień niepisania. Nie byłem w stanie i być może źle że tak było zrobić sobie choćby tygodniowych wakacji od notesu. A pisząc z kolei musiałem się mega opowiadać, niekiedy spowiadać wręcz, ale też wielu chciało mnie widzieć po swoich sprzecznych stronach. Pisanie jest dziwnym zajęciem i miej Bereniko 97 choćby tego świadomość, tym większą im bardziej się tu starasz, a starasz się bardzo, dawno nie widziałem tak aktywnej osoby na forum :)) @Rafael Marius Ależ wielu takich było, znanych nawet. Chęć życia ze wszystkimi w zgodzie przeradza się często w niechęć do wszystkich i zawód. Ale dlaczego? Otóż dlatego że nie spotka Ciebie nigdy przywilej bycia w bandzie. Bo to bandy rozdają tutaj przywileje. 
    • Podnieście wzrok – nad światem kruk kracze, Niesie przekleństwo, co w kościach się znaczy. Niech pękną ich trony, niech runą pałace, Bo przyszła godzina na sprawiedliwe kary.   W mroku borów, gdzie szept się nie kończy, Wiedźma rozpala ogień, co prawdę wytrąci. O tych, co dla srebra sprzedali swe dzieci, O tych, co jak wrony żerują na nędzy i śmieci.   O handlarzach sumień, w płaszczu z cudzych łez, O tych, co modlą się, choć w sercu mają grzech. O zdrajcach, co w blasku świec ślubują kłamstw sto, A nocą jak wilki rozdzierają ludzkie tło.   W kręgu kamieni, gdzie moc się gromadzi, Stare zaklęcie o winie was wskaże. O tych, co w uśmiechu ukryli jad, A lud w kajdany pchali dniami i nocami.   O tych, co śmieją się, gdy głodny brat płacze, A sami od środka gniją jak puste pałace. O tych, co z niczego chcą tworzyć swą cześć, Choć ich słowo dziś znaczy mniej niż deszcz.   Słowa jak grad, rozbiją wasz mur, W nich wasze winy – bez wstydu, bez skór. To głos przodków, co pod ziemią drżą, To wyrok dla tych, co żyją krzywdą złą.   To pieśń o panach, co ludzi depczą, O ich koronach utkanych z podłości. O tym, że wolność w ich ustach to żart, Tylko dym i iluzja, tylko słów martwy fart.   O dłoniach splamionych łzami poddanych, O sercach martwych – na zawsze skamieniałych. O tych, co prawdą gardzą jak pyłem, I władzą karmią się jak demon zgniłym.   To nie pieśń gniewu, to pieśń o upadku, O systemie, co żeruje na człowieczym braku. Nie słuchaj jej, jeśli boisz się prawdy, Bo ten, kto milczy – ręce ma równie krwawe i zdradne.   Wiedźma zawyje – poznacie jej szał! Niesprawiedliwi w popiele i w pyle. Prawda jak żar rozgrzeje ten świat, Słowiański Duch – powstań, już czas!
    • @Amber Oskarżycielski świat zaniedbuje kwestie niechcący, naprawdę tak robi. Tym bardziej im więcej jest śladów cyfrowych. A tak naprawdę dużo jest niechcący :)  @violetta Tak, ale zanim to zrobi będę oponował nawet niechcący :) @Marek.zak1 Cały ja tutaj jestem niespecjalnie :) Pozdro M.  @KOBIETA Za przeznaczenie oskarżysz, no po prostu wytkniesz komuś złe przeznaczenie, a za niechcący trudniej i to też chodzi i nie bójmy się tego sformułować.  @Rafael Marius Lepiej nie wiedzieć, wygodniej.  @Bożena De-Tre Będę ale zawsze niechcący :)
    • @obywatel muszę kupić szlifierkę do domu:)
    • Starannie nieregularną bryłę chwycić w szczypce ?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...