Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Świeci się pod skórą ziemi, jest niebiesko, niebiesko;
w studzienkach smród i wilgoć, więc się zapomina,
jak miły oku może być ten kolor. Świst, gulgot, szmery
- dzieje się pod spodem coś żywego: stado aniołków
buduje windę. Wypędzone z wierszy, wygumkowane
z pamiętników - palcami rozmazują pleśń na ścianach
i piszą zakazane słowa. Weterani bez żalu przehandlowali
skrzydła - chcą sprawiedliwie zasłużyć na wygnanie.
A młode patrzą niebiesko, niebiesko, czują się bezpańskie
i powoli tracą wiarę. Czystość uległa przedawnieniu -
teraz cudem stał się znaleziony gwóźdź, ale zamiast paść
na kolana, przybili sobie piątkę i ruszyli na plac budowy.
Windę budują dla swoich dzieci - znalazła się i płeć i chęć.
Tylko, żeby to niebo przestało być czarne i uniosło się
kilka pięter, bo coraz ciaśniej i winda się nie zmieści.
Napisaliby pismo z prośbą o wsparcie, ale wiadomo - kosz.
I dalej wszystko niebieskie, niebieskie - płacz i cała reszta.

Opublikowano

Kawał wierszydła - lepszy (efekt) od porannej kawy!
;)
w ramach polemiki - przytoczę zajawkę o pewnym spotkaniu w mieście K:
SKĄD SIĘ BIERZE ZŁA POEZJA NASTOLETNIA? Jacek Dehnel opowie o tym, dlaczego ptaszę musi kwilić i jaka jest funkcja płynów ustrojowych w wierszach młodych gniewnych i niegniewnych
Więc łatwo rozwinąć myśl, że jednak nie wszystko stracone, i że nie wszystkie Anioły upadłe - są takie, które pozostały (na powierzchni!) w wierszach, ale wyblakłe, bez aureoli, raczej jako kalkomanie; i w pamiętniczkach w formie katarynek mnemotechnicznych.
Ktoś mówił o wyścigu szczurów - Ty zobaczyłaś (skazane na byt) Anioły, w błękitnym(?) poblasku z monitorów. Nikt nie chce wymówić słowa: czułość (nie mówiąc o zanurzeniu się w jego treść).
pzdr. b
ps. Wolałbym początek taki: "pod skórą w ziemi" ;)

Opublikowano

'wygumkowane' - brzydkie słowo w ładnym wierszu,
zaraz przychodzą mi na myśl, inne słowa, z pokrewnej bajki: wyścierkować kurze, wygąbkować ciało, wyszczoteczkować zęby itp.

a nie wystarczy, 'wymazane' z pamiętników?

Opublikowano

Z dedykacją dla interpretatorów:
- można być sfrustrowanym o pierwszej w nocy, ale niekoniecznie
- można czytać ze zrozumieniem (piąta c! ;), ale nie ma obowiązku
- można narzekać, ale zwykła przyzwoitość nakazuje przedtem wykonać pracę z tekstem, pochylić się nad słowem z wrażliwością - z czułością rzekłbym, ale nie wierzę już w ludzi-anioły
;)
pzdr. b

  • 8 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okażę, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd w pobliżu dyszka wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy, którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia...   ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
    • Być może, to tekst powtórkowy?                       ♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫♫ spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu                   *~<:~) listek tuli śmieszną żabkę by za bardzo nie przemokła w jej serduszku jest odwaga tak jak stała sobie poszła   a ślimaczek co ma rogi szuka sera na swej drodze ja mu z domku wnet przyniosę smakołykiem go wspomogę    motylkowi na skrzydełkach różne wzorki już porosły lubi psocić więc poplątał szarym kotkom długie wąsy    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu    granatowy twardy żuczek piasku liczy wciąż ziarenka tak się spocił że biednemu od tej pracy skórka zmiękła    szyszka wisi gdzieś wysoko lecz się boi tak troszeczkę właśnie spada i rozmyśla może ktoś mnie złapać zechce   kwiatek mały swoją wonią szarej myszce nosek tuli zapach jej się nie spodobał obrażona mknie do dziury    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu   złote rybki są zmęczone bo spełniają wciąż życzenia poprosiły czarodzieja w zwykłe śledzie je pozmieniał    płacze konik na biegunach chcę pobiegać tak jak inne ktoś huśtawki mu odczepił teraz biega całkiem zwinnie    muchomorek kropkowany dzisiaj biega roześmiany a krasnalek co w nim mieszka obijany jest o ściany    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu     przy jeżynach leży orzech co laskowym nazwać można wiewióreczka go ujrzała lecz nie zjadła bo ostrożna   biała chmurka jest cukrowa watą słodką hen na niebie jak ją ładnie dziś poprosisz na patyczku da ci siebie    oj mróweczka jest wesoła radosnego ma dziś dzióbka pyszny obiad dzisiaj zjadła ma więc siłę „motomrówka”    spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub radować się po trochu                  (~:]<>~*      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...