Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tym-czasem to chyba

tak, upiję się
i pójdziemy dalej przed
siebie chybocząc ja
i czas

wahadliwie

_____________________________

wersja zakupiona od Egze


tym czasem to chyba

tak, upiję się
i pójdziemy chybocząc ja
i czas

wahadliwie

Opublikowano

tytułowe 'tymczasem' może świadczyć o pewnej sytuacji w życiu podmiotu lirycznego, która jak najprędzej powinna ulec rozwiązaniu i stabilizacji. jakkolwiek podmiot liryczny postanawia zająć się pewnymi łagodzącymi niepewność czynnościami.

co zatem postanawia poczynić ? otóż podmiot liryczny, zakładając iż może on być człowiekiem uzdolnionym artystycznie oraz gustującym w sztuce, jak to zwykle tego typu ludzie mają w zwyczaju - idzie się upić.

wierzy, że sprawy tak czy inaczej powrócą na odpowiednie szlaki. bez względu na to, jaki wpływ owe kwestie będą miały na aktualny stan podmiotu lirycznego, ma on nadzieje, ba, jest przekonany, iż wszystko powróci do normy. jednakże zdaje on sobie sprawę, że niekoniecznie będzie to miłe.

zdecydowanie formy zminiaturyzowane są Twoim wielkim atutem ;) w tym tekście także mnóstwo dwuznaczności, ładnych, ale i dających do myślenia fraz, metafor. poza tym mogę się poniekąd zeń utożsamiać. ode mnie plus.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




jeśli miniatura, to zwięzła, a ta przegadana;
wyrzuciłbym zdecydowanie pogrubione wersy,
ponadto między tym i czasem myślnik chyba zbędny.
Widziałym to tak:

tym czasem to chyba

tak, upiję się
i pójdziemy chybocząc ja
i czas

wahadliwie

Pozdrawiam Panią INkę;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie zamierzam niezaprzeczać ;)
TA forma, tudzież wszystkie inne moje re/formy zasadzają się wyłącznie na moim poczuciu humoru
no cóż... nie będę ukrywać, że często zdarza się, iż z dowcipów które opowiadam śmieje się wyłącznie moja blondynka ;)
obiecuję, że obie popracujemy nad sobą, znaczy nad naszym poczuciem humoru ;)
:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zdaje się, że pan org spłatał mi brzydkiego figla i wykasował moją odpowiedź
a może ocenzurował ? choć -słowo harcerza, nie było w niej nic nieprzyzwoitego

wiesz Mister, trudno mi jednoznacznie odnieść się do Twojej interpretacji
ja sobie piszę wtedy, gdy nałoży mi się kilka obrazów (przezroczy), miniaturka to taka ich część wspólna ;)
myślę, że częściowo tak jak napisałeś, chociaż.... zawsze jest tymczasem ;), czy dobre czy złe
z pewnością warto dostrzegać to dobre, i może nawet się nim upić ? ;),
a jeśli jest źle, to upić się tak zwyczajnie i po prostu, aby przez chwilę o tym nie myśleć
tak czy owak, zygzakiem, ale zawsze do przodu ;)
taktomisie tymczasem nasunęło
:)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_TalarCarpe diem!  Pozdrawiam!    życie garścią bierz nie licz straconych dni w każdym kroku wierz że sens się w tobie tkwi
    • @Annna2 W swoim wierszu mierzysz się z trudnymi tematami – z kwestią przebaczenia, z bólem przeszłości, z sumieniem i zwątpieniem. Twój tekst jest pełen obrazów, które zostają w głowie. Ten „Tour de Pologne niosący pustą ramę” to potężny symbol straty, pustki widocznej na tle publicznego święta. Piszesz o słowach, które „bólem kąsają”, co pokazuje, jak trudne jest samo ubranie tych uczuć w litery. Widać tu ogromne napięcie między światem zewnętrznym („Bale, festiwale”, „szum zarazy”) a światem wewnętrznym, pełnym „dziur”, samotności i pytań. Postać księdza Wojciecha Zinka, który mimo aresztowania trwa przy miłości, staje się tu najważniejszym punktem odniesienia. Ale to, co uderza najbardziej, to Twoja niezgoda i upór. Decyzja, by „zabrać pięć groszy” i iść „zawsze pod prąd”, jest gestem buntu, odzyskiwania siebie. „Wzniosę toast haustu powietrzem” – to przepiękny, rozpaczliwy, a jednocześnie pełen siły obraz. Toast za życie w jego najbardziej podstawowej formie, za „mrzonki”, które pozwalają przetrwać. I ta ostatnia prośba... Nie o szczęście, nie o rozwiązanie problemów, ale o coś fundamentalnego: „by na tym świecie nadal dało się żyć”. Jest w tym ogromna pokora, ale i potężne pragnienie, by "być". Jest to piękny tekst w którym jest ból, ale jednocześnie tli się w nim jakaś surowa, nieugięta siła życia. Świetny wiersz! 
    • @Simon Tracy byś zdziwił się jak wiele. 
    • @Simon Tracy To jest bardzo fajnie napisana proza w pewnej konwencji - mitu? Świetnie  zbudowałeś atmosferę - grozy i paranoi. Narracja pierwszoosobowa, zwroty do Czytelnika, stopniowe odsłanianie informacji - to działa. Ten strach narratora jest namacalny. Na końcu puentа z wymianą miejsc (on tam,ON tutaj) - mocna. Niektóre fragmenty są trochę rozwlekłe. Pewnie będą części następne. Nie lubię literatury typu fantasy, fantastyki, ale chętnie przeczytam ciąg dalszy tej historii. Dlatego, że dotykasz starożytności - mojej ulubionej epoki. :))) Niektóre nazwy nie są mi obce np. Księga Bram - to święty tekst staroegipski, Księga Chaosu - to tytuł kryminału (akcja w starożytnym Egipcie), Jet też Klejnot Siedmiu Gwiazd - też opowiadanie grozy i starożytny Egipt. No i Mahabharata - poemat hinduistyczny. Czy niektóre z tych pozycji zainspirowały Cię? Czy raczej był to Cthulhu? Pozdrawiam.
    • Sytość/przesyt niedosytu - świetne, cos niby oksymoron, ale czy na pewno? Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...