Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Chatka Na Bieszczadzkim Stoku...


Rekomendowane odpowiedzi

zaraza
rozszalałym wzrokiem
wciąż szuka
ofiar uległych
przejdzonych strachu
w tym domu
każdy kot ma dwa końce
i własny spodeczek
z ktorego łapczywie
krew
chłepcze co rano
jest miska owoców
nadgniłych przesytem
popołudniowej sjesty
w ogrodzie przed domem
rozjaśnionych słońcem
rozczochranych niedziel
z nożem w plecach
biegnących przez łąkę
za domem są kwiaty
w mosiężnym wazonie
przykłutym do skały
jak naga dziewica
w objęciach smoka
o czternastu głowach
rozszalałych żądzą
a ja stoję w progu
ze wstążką
we włosach
rosnących
zimową, długą
ciemną nocą
patrzę
jak sie miłość przechadza
nad grobem
i milczę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak dla mnie bomba. Nie tego wiersza, Aguś, szukałam, ale ten wbił mi się po pierwszym czytaniu i postanowiłam wygrzebać, bo warto. nie tylko ze względu na końce kota. Klimat i obraz. Coś trzeszczy w srodku jak naginana szyba kiedy się czyta. Wciągasz między ramy.

pozdrawiam
m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...