Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wciąż nie potrafię płynnie odpowiedzieć jej który szlak
znów brakuje konceptu a deszcz rzęzi za szybami

jakby tym razem zapomniał co ostatnio palił

cóż że spóźniłem się na balkon cóż że chmury
z jedną
niewiadomą

mój czarny kot doprowadził mnie do Swedenborga:
otwarcie duchowej percepcji

teraz wiem dlaczego spoglądając w tę mruczącą konstelację
srebrne włosy zaczynają nagle opadać

w wewnątrz

opary z Belzebuba Fausta i Behemota do potęgi paradoksu

29/ 30 IV 2008r.

Opublikowano

a może tak (?):

mój czarny kot doprowadził mnie do Swedenborga:
otwarcie duchowej percepcji

teraz wiem dlaczego spoglądając w tę mruczącą konstelację
srebrne włosy zaczynają nagle opadać
w wewnątrz

opary z Belzebuba Fausta i Behemota do potęgi paradoksu

czemu zatem - mimo nadciągającego poznania -
wciąż nie potrafię płynnie odpowiedzieć jej który szlak
znów brakuje konceptu a deszcz rzęzi za szybami

jakby tym razem zapomniał co ostatnio palił

cóż że spóźniłem się na balkon że szare chmury
że Swedenborg skoro nie jestem w stanie pozbyć się
jednej
niewiadomej

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Druga wersja wyborna. Środek ciężkości tekstu umieścił Pan na końcu nadając mu głębszy wymiar. Samo sformułowanie :
" spóźniłem się na balkon
że chmury z jedną niewiadomą" - wyborne - tak bym to zostawiła. Może warto by zachować standardową wersyfikację, ale to tak na marginesie. Pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




to mi strasznie nie leży. jaskrawe! aż pali po oczach
pozdrawiam
to bardzo dobrze, że pali. chociaż z pewnością się nad tym zastanowię. dzięki za wizytę i komentarz.

pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


cieszę się, że Ci się podoba. starałem się, aby tekst opierał się o zjawisko implikacji, dlatego dziękuję i miło mi, że to dostrzegłaś. poza tym jestem wdzięczny, żeś zajrzała do mnie i komentarz zostawiła.

pozdrawiam.
Opublikowano

Dwie wersje utworu, mimo formalnego podobieństwa, traktowałbym jednak osobno.Pierwsza zbudowana jest na opozycji wobec klasycznego "otwarcia duchowej percepcji".Droga peela do Swedenborga jest drogą alternatywną -poprzez "czarnego kota" i,o dziwo,skuteczną ("potęga paradoksu").Możliwy jest też trop drugi,to negacja swedenborgizmu.Osiągnięcie drugiego,ostatecznego etapu wtajemniczenia jest niemożliwe ("srebne włosy zaczynają nagle opadać...spóźniłem się na balkon" -Boga).Wersja druga to dla mnie stan rozchwiania przed przejściem na drugą stronę: "mimo nadciągającego poznania...nie jestem w stanie pozbyć się jednej niewiadomej".To może być pokora,wątpliwości (dążenia destrukcyjne) i chyba jednak...wiara.Nie wiem,która wersja bardziej mi odpowiada.Może obie ? Plus za mój "stracony" czas.Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dziękuję Ci za obszerny komentarz, próbę zinterpretowania obu wersji. nie będę jednak mówić czy to, co z chęcią mogłem przeczytać, zgadza się z moim zamysłem. najważniejsze jest dla mnie to, że ktokolwiek w ogóle podjął się rozszyfrowania utworu. cieszę się, że przemawia do Ciebie. pewnie będę jeszcze coś zmieniać, ale póki co nie mam konkretnych pomysłów. jeszcze raz dziękują za wizytę i rzeczowy komentarz.

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Faktycznie. Udzieliło mi się. Typowe dla mnie od dziecka.
    • @Rafael Marius na ten moment nie wiem, chyba wolę w Polskę, do dużego miasta. Takie miejsca piękne to są jeszcze nieodkryte. Nie jeżdżę tam gdzie masówka. Możesz wyjechać w egzotykę i zachować na malarię, wszystko jest przerysowane. Teraz w hotelach ograniczają ci wodę, energię, jedzenie może być kiepskiej jakości. Bardzo mi się podobało morze i plaża w Danii Bellevue, tam bym wróciła do białego piasku i pięknych, białych domków. Jedzenie w hotelu było przepyszne, nabiał, ryby, wędliny. 
    • Sam podcina sobie skrzydła, tępy anioł masochista Drugi dopala kiepa, popadając w nowy letarg Trzeci chyba znieść nie może, krzyczy, boże!, drze się w niebo głosy  "Omnis est pillula", Po czym gasi sobie światło Świat staje na głowie i traci równowagę  Ale zaraz przyjdą nowi - nie, jeszcze chwila  Pierw temu krew kołnierz ozdobi. A cała ta reszta, masa w szarych bluzach  Volks populi, vox Dei - a nikt nic nie mówi  Toteż Bóg nie żyje, albo tonie w błocie W taki oto sposób, owce pasterza zjadły  A teraz zagubione, tworzą nowe prawdy  I ci wszyscy ludzie, niezrównanie równi Co niespokojnie drzemią  Pójdą równym tempem na spotkanie z ziemią  Pewne jedno - wszystko spadnie,  Tak świat nas dokurwił nieładnie, Widziałeś tupoleva jak zamieniał w popiół drzewa Bez odbioru, bez odbiorców, Jak te śmieszne sporne sprawy Stal, drzewa i rosnące podziały  Zaprawdę upadek wspaniały   Zresztą nic nie ma znaczenia,  w świecie ludzi bez cienia Patrz, za wami wszystkimi  Już go dawno nie ma Jak ma być jak wszelkie światło gaśnie? Zwłaszcza w oczach ludzi których trzeba tu najbardziej Latarnie oświetlą tylko rozpalone stosy Spłoną na nich wszytkie nie zadarte nosy - Pokłosie postępu opłacone w duszach Tak się nam maluje złota przyszłość  Tego świata, w rudawym kolorze płynącym po krzakach  Topielcem dryfującym w jeziorze  Coś być może jeszcze wprawne oko dostrzegłoby w niespokojnej toni, lecz Czas ucieka, więc uciekam i ja  Bez perspektyw, a przeszłość goni... Koniec historii
    • @Rafael Marius O, ktoś tutaj kiedyś pisał tak pod każdym wierszem. Dzięki :)
    • @KOBIETA Bardzo nastrojowy tekst. Czuć w nim  smutek i czułość wobec tego, co minione, ale wciąż żyje w pamięci. Opuszczony dom nie jest tylko budynkiem, ale czymś dużo głębszym: pamięcią, śladami zebranymi w drobiazgach wypełnionych ludzkim życiem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...