Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

inwazja podpasek
Bella Nova Bella Perfecta Duo Tesco
Always Ultra Sensitive
Carefree Discreet

higiena osobista przybiera rozmiary epidemii
dżuma fizjologii pandemonium ciała
w skrzynce pocztowej telewizji radio
także na trawnikach za kaloryferem

skoro ciało takim utrapieniem
widzę spełnienie apokalipsy
na miarę Wellsa
sterylizacja wszystkiego
piekła nieba
a zwłaszcza ziemi
jej wschodów i zachodów

nullitatis cierpień
problemów

sama przyjemność umierania
definitywnego

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a kiedy napiszesz 'wiersz' o wielosmakowych durexach z 'dzwoneczkiem', szamponie na łysienie i nowych cudach farmakologii z zakresu prostaty, niedoborów testosteronu itp.?

wierszydło na Nie, w czasia reklam można sobie zagospodarować czas, trzeba mieć tylko duszę artysty lub apetyt, psa, może kota, fajną kobitkę i wyobraźnię....

nie czuję się spacyfikowana, nie dostrzegam inwazji,
do mnie nie przemawia,

cześć_ballou.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a kiedy napiszesz 'wiersz' o wielosmakowych durexach z 'dzwoneczkiem', szamponie na łysienie i nowych cudach farmakologii z zakresu prostaty, niedoborów testosteronu itp.?

wierszydło na Nie, w czasia reklam można sobie zagospodarować czas, trzeba mieć tylko duszę artysty lub apetyt, psa, może kota, fajną kobitkę i wyobraźnię....

nie czuję się spacyfikowana, nie dostrzegam inwazji,
do mnie nie przemawia,

cześć_ballou.

ot filutka - kusi!
spróbuję!
:) J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a kiedy napiszesz 'wiersz' o wielosmakowych durexach z 'dzwoneczkiem', szamponie na łysienie i nowych cudach farmakologii z zakresu prostaty, niedoborów testosteronu itp.?

wierszydło na Nie, w czasia reklam można sobie zagospodarować czas, trzeba mieć tylko duszę artysty lub apetyt, psa, może kota, fajną kobitkę i wyobraźnię....

nie czuję się spacyfikowana, nie dostrzegam inwazji,
do mnie nie przemawia,

cześć_ballou.

ot filutka - kusi!
spróbuję!
:) J.S


...marzenia ;P
Opublikowano

odzywam się tylko po to, żeby poprzeć kasię. ma stuprocentową rację. rozumiem, że ten utwór jest parodią na współczesne reklamy (no tak, apokalipsa spełniona), jednak w poezji powinno się zachować jakiś bon ton. to jest poprostu niesmaczne i godzi w czytelniczki, kobiety. amen

Opublikowano

tak się pewnie czuje co poniektóry jak zaatakowany podpaską ;))
a ja się nie czuję zaatakowana niczym
nawet proszek do prania toleruję na równi z telefonami komórkowymi

to nie jest dziwne (raczej śmieszne)
takie wychodzenie produktu z intymnej strefy kobiecej na bilbordy
to towar i musi się sprzedać hehehehe a konkurencja duża

za końcówkę :* ;)

Opublikowano

Może nie powinienem się odzywać, bo krwawię tylko wtedy, gdy się skaleczę, taka słaba ze mnie istota, ale mnie ten wiersz też się nie podoba. Konkretnie, nie podoba mi się ten atak na podpaski itd. Przecież lepiej żeby tego było dużo i się kobietom nie wylewało byle gdzie. A konkurencja na rynku sprawia, że podpaski nie mają wysokich cen, więc mogą sobie na nie pozwolić też kobiety, którym się nie przelewa ;-)

Wells - początkowo przeczytałem Welles i pomyślałem o Orsonie. Może Pan słyszał o jego audycji radiowej z bodaj 1938 roku, w której donosił (rzekomo na żywo) o ataku Marsjan na Ziemię. Wywołało to falę paniki wśród tysięcy Amerykanów. Też taka mała apokalipsa.

Napisane, skromnym, dobrze. Przesłanie też się pdoba, ale te podpaski z początku zrobiły złe wrażenie. Dlatego jestem na nie. Co innego gdyby inaczej ten początek rozwiązać. Teraz to faktycznie wygląda jak atak na kobietki nasze kochane ;-)

Pozdrawiam.

Opublikowano

cześć_ballou;

na poważne - gdy przeczytasz uważniej, znajdziesz to wszystko co postulujesz w tym wierszu; tam już to wszystko jest;
czy za rekwizyt wziąłbym szampony, proszki czy pastylki na odbijanie to byłoby dokładnie takie samo przesłanie tekstu; wziąłem akurat podpaski...
J.S

lubię latawce.;
taki bon ton wygląda mi na hipokryzję;
a poeta napisał: nic co ludzkie...
J.S

myślątko;
są jeszcze myślące kobiety; nie tylko mające okres;
:)) J.S
Ps.; no właśnie, takie skupienie na podpaskach, a to tylko pretekst do tej a nie innej pointy;
za to wskazanie dziękuję!
J.S

amerrozzo.;
co innego higiena a co innego histeria na tym punkcie; cywilizacja podpasek - to nie brzmi dumnie;
atak jest - feministek na autora który wielbi je; ale akurat nie za to...
:)) J.S

Opublikowano

lepiej, żeby kobiety z czerwonym alarmem na głowie nie czytały tego utworu :P mnie tekst przekonuje jak najbardziej. podmiot liryczny to obserwator o dość trzeźwym sposobie postrzegania otaczającej go rzeczywistości. tytuł wydaje się być dobrany idealnie. reklamy chociażby opisywanych podpasek, ale także dezodorantów, mydeł, szamponów, etc. robią się momentami żenujące. po prostu tyle tego jest, że scenarzystom brakuje pomysłów na ciekawy scenariusz. poza tym odniesienie do Wellsa i jego pesymistycznych wizji przyszłości /mam nadzieję, że się nie mylę/ jest zdecydowanie uzasadnione.

podmiot liryczny na pewno jest prześmiewcą. trzeba jednak przyznać, że robi to w dość logiczny oraz specyficzny, przekonujący i klarowny sposób. trudno mi nie przytaknąć. poza tym nie wydaje mi się, aby przedmiotem wypowiedzi peela do końca były same podpaski. raczej chodzi o wszystko co z nimi związane :P:P:P prawdę powiedziawszy nie widzę niczego, co można by zmienić w tekście. mnie się on jak najbardziej podoba. ode mnie rozchachany plus.

pozdrawiam.

Opublikowano

zak stanisława.;
a co z ciastem?
:) J.S

Marusia aganiok.;
nic dodać;
dziękuję za wizytę;
:) J.S

H. Lecter.;
trzeźwo;
i za to dziękuję!
:) J.S

Mr.Suicide.;
analiza perfekcyjna, interpretacja zgodna z intencjami autora w 100%; tylko czy tak naprawdę (poza tekstem) jest się z czego śmiać? jeśli - to chyba tylko z dąsów czytelniczek, które maja kłopoty ze zrozumieniem tekstu, albo czytają go nazbyt powierzchownie; ale każdy bierze tyle ile może;
Ty wziąłeś wszystko i za to dziękuję!
pozdrawiam! J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



i też nieładnie

fakt, ale fakty też mają swój awers i rewers - to jest rewers, a awers jest u lubiącego latawca ("powinno się zachować jakiś bon ton. to jest poprostu niesmaczne i godzi w czytelniczki, kobiety. amen");
wszystko ma swój kontekst...i karcący palec zbyt szybko wznosi się na wysokość tablicy, zbyt szybko;
:) J.S
Opublikowano

Pamiętam pierwsze reklamy w TV - "podpaski ze skrzydełkami"
i "z taką dziwną niesmiałością", a jakie dyskusje w domach :
"reklamować takie rzeczy w TV?!"
Ja myślę, że to nie kwestia reklamy, tylko naszych zwyczajów.
Są kraje gdzie mówi się dzieciom, że mama urodzi braciszka,
a gdzie indziej, że znajdzie dzidziusia w kapuście, albo, że
przyniesie go bocian. Papier toaletowy nie budził zgorszenia
(reklama w TV) a podpaski - tak.
Ja uważam, że peel niesłusznie oburza się przeciwko reklamom
podpasek (tylko), ale mu wolno. Jego prawo.
Sam wiersz jest moim zdaniem dobry i nie ma sensu winić
Autora.
Wiersz może się podobać, lub nie, może odpowiadać tematem, lub nie.
Ale nie stało się nic złego. Ja w każdym bądż razie nie czuję się urażona,
choc wolę wiersze o kwiatkach, wiośnie i miłości.
Pozdrawiam
- baba

Opublikowano

nie czuję się urażona jako kobieta, bo najpierw jestem człowiekiem
a jako człowiek rozumiem ten wiersz dość prosto.
nie wiem też dlaczego użycie podpasek miałoby kogokolwiek urażać?
podpaska to słowo jak każde inne
podpaska to przedmiot użytkowy
podpaska to towar handlowy
podpaska nie ma ze mną nic wspólnego
nie może mieć na mnie wpływu, nie jest mi miła czy niemiła,
nie wiem czy porwałabym się na obronę podpasek jako symbolu??
to ma być symbol kobiecości? jeśli nie, to co was uwrażliwia tak mocno ?

cytat z Baby Izby: Wiersz może się podobać, lub nie, może odpowiadać tematem, lub nie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...