Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Najmniejsza kasa ma być trzy,
Za mniej nie kiwaj nawet palcem,
Jeśli masz mniej też nie roń łzy,
Dłub w nosie, olej , „szanuj” pracę.

Jeżeli szef przez ramię zajrzy,
Rysuj tabelę w komputerze,
Wstaw gdzieś tam zero , dodaj wierszy,
Od myśli czoło wymarszcz szczerze.

Kliknij Internet i Outloocka,
E-maili kilka wypchnij w świat,
Zadzwoń do żony, do w bok skoka,
Zajrzyj na: „beauty butterfly”,

Złóż się na kwiatki, walnij drinka,
Naparz se kawy – mysl i pij,
W gazecie znajdż ogłoszeń kilka,
I pchnij kolejne w świat CV.

Objaśnienia: „Beauty butterfly” – Strona Nawigacyjna „Beauty Butterfly 2” – Microsoft
Internet Eksplorer.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wszyscy chcą trzy dostaną trzy
pieniędzy rząd ma pulę
zakupów kosz stopniał mi
już chleb też trzy kosztuje

niech każdy rwie ile się da
niech wrzeszczy ile może
niech stanie kraj a strajk niech trwa
a będzie dużo - lepiej
Opublikowano

Przyrabiałem sobie, student, w czerwcu na budowie.
Robota była jak się patrzy, tzn. jak majster patrzył to się robiło ;)

A co do wiersza: świetna rada, kto wie czy w przyszłości mi się nie przyda ;)
Zadzwoń do żony, do w bok skoka - świetne z tym 'w bok skokiem'.

Pozdrawiam.

Opublikowano

może go dojrzy, tu i ówdzie,
jakiś head hunter z konkurencji,
może zapłaci trzy lub cztery
i będzie znowu nosił dumnie,
chwaląc na prawo i na lewo,
skrawek podłogi, własne niebo.

może dostanie forsę za nic
- sorry - za kawkę i za chęci,
by mógł się życiem swoim bawić
jak karuzela, by się wdzięczył,
no i by lizał gorzkie życie.
dobrego szefa nie stworzycie.


;-)

pzdr.
am.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...